Jednym z wielkich nieobecnych w składzie walczącej o mistrzostwo Europy La Roja jest Gavi – pomocnik Barcelony i, jak się okazuje, idol jednej z dwóch córek króla Filipa VI. Władca Hiszpanii spotkał się niedawno z piłkarzem przy okazji charytatywnej gali i miał wyraźnie nalegać, by zawodnik wybrał się osobiście do Berlina na mecz finałowy Euro 2024.
– Widzimy się w Berlinie! Nie możesz tego przegapić, jesteś przecież częścią tej drużyny – miał, według dziennika Sport, przekonywać piłkarza król. Obaj panowie spotkali się w Lloret de Mar podczas gali organizowanej przez Fundację Księżnej Girony. W wydarzeniu brała też udział wielka fanka Gaviego, zaledwie rok młodsza od piłkarza księżniczka Eleonora.
👀 Gavi asiste a una gala presidida por el rey y la princesa Leonor en Lloret de Marhttps://t.co/C3SB5QhXW9
— Diario SPORT (@sport) July 10, 2024
Podczas mundialu w Katarze król Filip gratulując hiszpańskim piłkarzom wysokiej wygranej w meczu z Kostaryką, poprosił Gaviego o przysługę. Monarcha chciał sprezentować swojej córce koszulkę wówczas 18-letniego piłkarza, a zawodnik Barcelony nie umiał odmówić władcy Hiszpanii. Ostatecznie w ręce księżniczki trafił trykot z podpisami całej ekipy La Roja.
Dziennikarze Sportu przekonują, że podczas gali nie zauważono spotkania Gaviego z jego fanką numer jeden, ale okazji do oglądania swojego idola Eleonora ma mieć już wkrótce trochę więcej. Piłkarz ma niedługo wrócić na boisko po poważnej kontuzji, której doznał w listopadzie ubiegłego roku. Wówczas Gavi zerwał więzadło krzyżowe i to właśnie ten uraz wykluczył go z udziału w trwających mistrzostwach Europy.
Ale może nie ze świętowania z kolegami wielkiego sukcesu na Stadionie Olimpijskim w Berlinie…
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Kroos głosem ludu. Migracja przeciąża Niemcy [REPORTAŻ]
- Przeprośmy Southgate’a. Żaden angielski selekcjoner tego nie dokonał…
- Można? Można! Anglia w finale!
Fot.Newspix