Reklama

Perquis: Dobrze, że Mbappe zabrał głos przed wyborami parlamentarnymi

Arek Dobruchowski

Opracowanie:Arek Dobruchowski

09 lipca 2024, 13:55 • 2 min czytania 25 komentarzy

Wielu francuskich piłkarzy, z Kylianem Mbappe na czele, zaangażowało się politycznie przed wyborami parlamentarnymi we Francji. Agitowali za tym, żeby głosować przeciwko skrajnie prawicowej partii, na której czele stoi Marine Le Pen. Czy sportowcy powinni zabierać głos dot. spraw politycznych? Damien Perquis były reprezentant Polski, który wychował się i do dziś żyje we Francji, uważa, że Mbappe dobrze zrobił, że zajął jasne stanowisko przed wyborami.

Perquis: Dobrze, że Mbappe zabrał głos przed wyborami parlamentarnymi

– Nie możemy zostawić naszego kraju w rękach tych ludzi. Mamy nadzieję, że wszyscy się zmobilizują i zagłosują na dobrą stronę – mówił na konferencji prasowej podczas mistrzostw Europy Kylian Mbappe, który apelował do obywateli Francji, żeby nie głosowali na Marine Le Pen i jej ludzi.

Partia skrajnie prawicowa nie wygrała tych wyborów. Piłkarze reprezentacji Francji świętowali z tego powodu. – Gratulacje dla wszystkich, którzy stawili czoła niebezpieczeństwu, zagrażającemu naszemu pięknemu krajowi – pisał w mediach społecznościowych Marcus Thuram. – Ulga jest tak samo wielka, jak niepokój, który towarzyszył nam w ostatnich tygodniach. Gratuluję wszystkim Francuzom, którzy poszli zagłosować – wtórował mu Jules Kounde.

Powiem tak: w moim odczuciu to dobrze, że Mbappe zabrał głos. Natomiast jaki to miało efekt…. Według mnie po prostu zadecydowała postawa społeczeństwa francuskiego, które świadome było wagi tych wyborów. I zagłosowało tak, a nie inaczej. Co do mnie, to akurat nie musiałby przemawiać do mnie Mbappe, żebym zagłosował przeciw obozowi Le Pen. Tyle – mówił Damien Perquis w rozmowie z “WP SportoweFakty”.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Reklama

Fot. Newspix

 

Entuzjasta młodzieżowego futbolu. Jest na tym punkcie tak walnięty, że woli oglądać Centralną Ligę Juniorów niż Ekstraklasę. Większą frajdę sprawia mu odkrywanie nowych talentów niż obserwowanie cały czas tych samych twarzy, o których mówi się, że są „solidnymi ligowcami”. Twierdzi, że szkolenie dzieci i młodzieży w Polsce z roku na rok się prężnie rozwija, ale niestety w Ekstraklasie dalej są trenerzy, którzy boją się stawiać na zdolnych młodych chłopaków. Aczkolwiek nie samą juniorską piłką człowiek żyje - masowo pochłania również mecze Premier League, a w jego żyłach płynie niebieska krew sympatyka londyńskiej Chelsea.

Rozwiń

Najnowsze

EURO 2024

Komentarze

25 komentarzy

Loading...