Bartosz Kapustka udzielił wywiadu portalowi “Legionisci.com”. Zdaniem pomocnika Legia Warszawa ma obecnie mocniejszą kadrę niż w zeszłym sezonie i system gry przygotowany przez Goncalo Feio może w większym stopniu uwypuklić jej atuty.
Do tej pory piłkarze stołecznego klubu ze zmiennym szczęściem radzą sobie w przedsezonowych sparingach. Legia przegrała z Universitatea Craiova, a także z Pafos, z kolei wygrać udało się z Odrą Opole oraz rumuńskim Botosani. Można jednak zauważyć, że w klubie panuje bardzo dobra atmosfera. Fani mają sporo nadziei co do czterech dotychczas przeprowadzonych transferów, które na papierze wyglądają co najmniej obiecująco. Entuzjazmu nie ukrywa również Bartosz Kapustka, jego zdaniem Legia Goncalo Feio będzie grała w zupełnie inny sposób.
Legia Warszawa 2024/25. pic.twitter.com/ZwVBIhWm1Z
— Legia Warszawa (@LegiaWarszawa) July 1, 2024
“Kadra jest w tym momencie mocniejsza”
Częstą kwestią poruszaną w mediach jest funkcjonowanie bez Josue. Kapustka twierdzi, że w tym momencie zespół ma więcej jakości niż kilka miesięcy temu, mimo tego, że Portugalczyk pożegnał się z Legią.
– W ogóle nie patrzę na to, co się zmieniło po odejściu Josue. Mamy zespół, który ma bardzo dużo jakości. Wielu zawodników może w trakcie sezonu przesądzać o losach spotkań. Nie jest to grupa dwóch czy trzech piłkarzy, takich jest więcej. Ja chcę jak najczęściej, wychodzić na boisko i cieszyć się z gry w piłkę. Nie ukrywam, że obecne ustawienie drużyny bardzo mi odpowiada, bo gram na pozycji nr „8”, na której czuję się najlepiej. Wcześniej graliśmy w systemach, w których ta pozycja nie funkcjonowała. Wtedy graliśmy bardziej dwie “szóstki” i wyżej ustawione “dziesiątki” . Teraz w środku pola widzę miejsce, w którym czuję się najlepiej. Spoglądam z optymizmem na zbliżający się sezon – powiedział Kapustka w wywiadzie dla “Legionisci.com”.
– Myślę, że gra bez Josue to będzie po prostu coś nowego. W swojej historii Legia miała wielu wiodących zawodników, którzy po czasie odchodzili. Josue na pewno był taką postacią, dosyć charakterystyczną, na której, szczególnie w erze Kosty Runjaicia, opierała się nasza gra. Miał wiele do zaoferowania i bardzo od niego zależało. Teraz sytuacja jest inna, nowa – dodał pomocnik.
– Kadra na pewno jest w tym momencie mocniejsza. Rywalizacja o miejsce w środku pola jest tak samo duża. Gramy również w nieco innym systemie niż wcześniej. Josue był wolnym elektronem, miał dużo pola do improwizacji. Teraz mamy przypisanych więcej zadań na danej pozycji. Ciężko powiedzieć czy odejście Josue jest dla nas dużym osłabieniem. Myślę, że ten sezon to zweryfikuje i dopiero w trakcie jego trwania będzie można to ocenić. To będzie inna drużyna, grająca w inny sposób – podsumował zawodnik.
Legia Warszawa przygotowywała się do sezonu na obozie w Austrii. Podopieczni Goncalo Feio rozegrają jeszcze dwa mecze sparingowe, a ich rywalami będą Radomiak Radom, a także mistrz Polski Jagiellonia Białystok.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Josip Ilicić wyszedł z mroku
- Euro w niemieckiej dziurze, czyli witamy w Gelsenkirchen
- Pozytywni kibice, energia Ilicicia i gol turnieju. Erik Janża opowiada o Słowenii