Mirlinda Daku został zawieszony na dwa mecze za incydent, do którego doszło po spotkaniu Albanii z Chorwacją. UEFA ukarała również albańską federację piłkarską – w tym przypadku zastosowano grzywnę.
Komisja Dyscyplinarna UEFA nałożyła na Albanię karę w wysokości 47 500 euro. Grzywna związana jest z odpaleniem przez kibiców środków pirotechnicznych, skandowaniem „niestosownych haseł” oraz przerwaniem meczu. W niedzielę albańska federacja opublikowała komunikat, w którym wezwała swoich fanów do odpowiedzialności oraz poprosiła, aby w przyszłości nie prowokowali podobnych incydentów.
Osobną karę nałożono na Mirlinda Daku, o którego skandalicznym zachowaniu było głośno już kilka dni temu. Po środowym meczu z Chorwacją, reprezentant Albanii podszedł do najbardziej zagorzałej grupy albańskich kibiców, wziął megafon i zaczął intonować przyśpiewkę, w której – delikatnie mówiąc – nieprzychylnie wyraził się o Macedonii Północnej.
Albania’s Mirlind Daku started a “F*ck Macedonia” chant with the Albania fans, after Albania’s 2-2 draw with Croatia.
Not just fans, an active player spreading hate in front of thousands of people.
Uefa need to take action. pic.twitter.com/krAyoLJ3JU
— Football Macedonia (@MacedonianFoot_) June 20, 2024
Mirlind Daku został zawieszony na dwa mecze. W mediach społecznościowych Albańczyk przeprosił za swoje zachowanie.
🚨 Mirlind Daku’s “apology” for chants against Macedonia.
The least authentic apology. Not one mention of the word sorry, Macedonia or what he’s actually done.
Almost seems to double down, “Love Albania without borders”@UEFA punish this guy. pic.twitter.com/vbNl1g0K5P
— Football Macedonia (@MacedonianFoot_) June 20, 2024
W związku z zawieszeniem, Daku na pewno nie zagra w ostatnim grupowym spotkaniu, w którym przeciwnikami Albańczyków będą Hiszpanie. Niekoniecznie będzie to wielka strata dla reprezentacji z Bałkanów, bowiem do tej pory 26-letni napastnik przebywał na boisku podczas EURO 2024 przez zaledwie pięć minut. Mecz Albania – Hiszpania zostanie rozegrany w poniedziałek o godzinie 21:00.
Albańczyk zostanie ukarany także przez Rubin Kazań, w którym występuje od ubiegłego roku. „Po powrocie do klubu na piłkarza nałożone zostaną kary dyscyplinarne i finansowe. Przeprowadzona zostanie również rozmowa z zawodnikami klubu, aby uniknąć podobnych incydentów w przyszłości” – czytamy w oficjalnym komunikacie rosyjskiego klubu.
Skandal w wykonaniu Daku nie był pierwszym podczas tegorocznego turnieju. Większość z incydentów związana jest z reprezentacjami krajów bałkańskich. Na przykład podczas meczu z Anglią kibice reprezentacji Serbii wywiesili transparenty z napisami „Kosowo jest serbskie”, na serbskim sektorze pojawiły się również rosyjskie flagi. Natomiast podczas wspomnianego meczu Albanii z Chorwacją fani obu drużyn śpiewali, że należy „zabić Serba”. Swoje trzy grosze dorzucił również kosowski dziennikarz Arlind Sadiku, który przed serbską trybuną wykonał gest „dwugłowego orła”, za co UEFA odebrała mu akredytację.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Szkoda, że czuliśmy taki lęk przed Austriakami
- Kto gra, o co w ostatniej kolejce spotkań grupowych Euro 2024
- Wino, futbol i śpiew. Tak wygląda piłkarska supra z Gruzinami [REPORTAŻ]
Fot. Newspix