Robert Lewandowski, Bartosz Salamon, Piotr Zieliński, Paweł Dawidowicz, Karol Świderski oraz Taras Romanczuk – ci reprezentanci Polski w ostatnich dniach, tygodniach narzekali na urazy. Michał Probierz na konferencji prasowej przed meczem z Austrią przyznał, że sztab medyczny wykonał kawał dobrej roboty i na dzisiejszy trening wyjdą wszyscy zawodnicy.
– Najważniejsze dla mnie jest to, że sztab medyczny codziennie siedział do drugiej w nocy, żeby postawić wszystkich zawodników na nogi. Dziś wszyscy wychodzą na trening. Po nim podejmiemy konkretne decyzje, ale na teraz wszyscy zawodnicy są dostępni na jutrzejszy mecz – zaznaczał Michał Probierz na konferencji prasowej.
W kontekście meczu z Austrią wielu ekspertów spodziewa się tzw. meczu walki, gdzie mało będzie “piłki w piłce”. Jak na to starcie patrzy Michał Probierz? – Wiemy, jak agresywny będzie to mecz. Ale mecz w Walii był podobny. Wiele osób zastanawiało się, czy wytrzymamy taką agresywność, przeciwstawiliśmy się. Ale nie możemy zapomnieć o tym, że musimy posiadać piłkę, grać w nią […] Oglądaliśmy mecze Austrii. Mają kilka indywidualności, większość zawodników gra w Bundeslidze. Ale my też mamy dobrych piłkarzy. Mamy piłkarzy, którzy chcą coś osiągnąć. Bardziej skupiamy się na swoim zespole.
– Dla mnie bardzo ważne jest to, że żaden z zawodników nie pomyślał, żeby się wycofać. Piłkarze wiedzą, że reprezentują barwy narodowe, reprezentują 40 milionów ludzi. Jechaliśmy tu jak na skazanie, a powoli pokazujemy, że możemy coś zrobić. Stworzyliśmy fantastyczną grupę ludzi i wierzę, że jutro ta grupa może tu coś zrobić – zaznaczał Probierz.
Przed turniejem selekcjoner reprezentacji Polski mówił, że się nie stresuje tym turniejem i ze spokojem podchodzi do spotkań. W jednym z wywiadów zaprzeczył temu Cezary Kulesza. Michał Probierz odniósł się do słów prezesa PZPN na konferencji. – Mówiłem, że się nie stresuje, ale jeśli prezes Kulesza mówi, że się stresuję, to nie mogę się z nim kłócić. Prezes ma rację.
Mecz z Austrią już jutro (piątek, 21 czerwca) o godz. 18:00.
WIĘCEJ O REPREZENTACJI POLSKI:
- Aleksander Buksa: To były największe emocje od debiutu Adama w Ekstraklasie [WYWIAD]
- Enke, Joselu, Fuellkrug, Sobiech. Edwarda Kowalczuka opowieść o Hanowerze
- Gmoch: Patrzę na „xG” i głupieję. Jestem stary, ale muszę nadążać
- Jasna strona księżyca. Opowieść o kadrze Leo Beenhakkera
Fot. FotoPyk