Reklama

Szczęsny: Obecność Lewandowskiego na boisku może nam tylko pomóc

Arek Dobruchowski

Opracowanie:Arek Dobruchowski

20 czerwca 2024, 16:52 • 2 min czytania 5 komentarzy

Już jutro w Berlinie na Olympiastasdion reprezentacja Polski zmierzy się z Austrią w ramach 2. kolejki fazy grupowej mistrzostw Europy. Na to spotkanie ma być gotowy Robert Lewandowski, który z powodu urazu opuścił mecz z Holandią. Wojciech Szczęsny na konferencji prasowej podkreślał, że powrót „Lewego” na boisko to bardzo dobra wiadomość dla naszej kadry.

Szczęsny: Obecność Lewandowskiego na boisku może nam tylko pomóc

Z czym nie do końca zgadza się część kibiców. Co jakiś czas przejawia się taka narracja w mediach społecznościowych, żeby spróbować grać bez Lewandowskiego, bo w ostatnim czasie daje mniej, a nawet można odnieść takie wrażenie, że swoją obecnością na boisku przeszkadza innym zawodnikom. Z taką tezą nie zgadza się Wojciech Szczęsny.

– Robert Lewandowski jest naszym najlepszym zawodnikiem od wielu lat. W moim przekonaniu jest najlepszym zawodnikiem w historii polskiej piłki. Sam fakt tego, że on jest na boisku, zmienia nasze nastawienie i nastawienie przeciwnika. Jego obecność może nam tylko pomóc.

Z Austrią czeka nas tzw. mecz o wszystko. W przeszłości na dużych turniejach te mecze raczej przegrywaliśmy, jak do tego podchodzi Szczęsny? – Wolę pamiętać, że wiele meczów o wszystko wygraliśmy, a nie że przegraliśmy. Ostatnio z Walią… Chciałbym mieć z Austrią jak najmniej pracy, względem tego, jak to wyglądało 12 czy 18 miesięcy temu i tak jest jej mniej, bo gdy grasz głęboko ustawioną linią defensywy, to bramkarze mają więcej okazji do interwencji.

Stres na tym etapie kariery jest mi obcy. Czuć ekscytację takimi meczami, taką okazją, ale stresu nie odczuwam – zaznaczał bramkarz reprezentacji Polski. – Wojtek Szczęsny ma w sobie coś takiego, że nigdy nie będzie do końca zadowolony. To znaczy – będę w pełni zadowolony, jak wygramy mistrzostwa Europy. Pomimo porażki w pierwszym meczu, jestem nastawiony pozytywnie. M.in. dzięki temu, że grupa, jaką udało się nam stworzyć w ostatnich miesiącach, sprawia, że chce się tu być. A przyjechać do Niemiec na dwa tygodnie i wrócić do domu, to mi się troszkę nie chce. Ta grupa jest w stanie powalczyć o coś więcej. Jutro jest dla nas mały finał.

Reklama

Mecz z Austrią już jutro (piątek, 21 czerwca) o godz. 18:00.

WIĘCEJ O REPREZENTACJI POLSKI:

Fot. Newspix

Entuzjasta młodzieżowego futbolu. Jest na tym punkcie tak walnięty, że woli oglądać Centralną Ligę Juniorów niż Ekstraklasę. Większą frajdę sprawia mu odkrywanie nowych talentów niż obserwowanie cały czas tych samych twarzy, o których mówi się, że są „solidnymi ligowcami”. Twierdzi, że szkolenie dzieci i młodzieży w Polsce z roku na rok się prężnie rozwija, ale niestety w Ekstraklasie dalej są trenerzy, którzy boją się stawiać na zdolnych młodych chłopaków. Aczkolwiek nie samą juniorską piłką człowiek żyje - masowo pochłania również mecze Premier League, a w jego żyłach płynie niebieska krew sympatyka londyńskiej Chelsea.

Rozwiń

Najnowsze

EURO 2024

1 liga

Perspektywa farmazoniarska, a nie marsjańska. Wypowiedzi Królewskiego źle się zestarzały

Michał Kołkowski
10
Perspektywa farmazoniarska, a nie marsjańska. Wypowiedzi Królewskiego źle się zestarzały

Komentarze

5 komentarzy

Loading...