Villarreal opuszcza Pepe Reina. 41-latek spędził w “Żółtej Łodzi Podwodnej” dwa sezony. Mimo podeszłego wieku i małej liczby minut w minionym sezonie, golkiper nie zamierza zawieszać rękawic na kołku. Hiszpan poinformował, że chce dalej grać i jest zmotywowany, aby napisać ostatni rozdział w swojej karierze.
Pepe Reina dołączył do Villarrealu w 2022 roku jako wolny zawodnik. Był to sentymentalny powrót, ponieważ wrócił na El Madrigal po 17 latach przerwy. Na razie nie wiadomo w jakim klubie hiszpański golkiper zakończy karierę. Po powrocie do “Żółtej Łodzi Podwodnej” Reina rozegrał 44 mecze. W ostatnim sezonie był jednak postacią drugoplanową, ponieważ Marcelino wystawił go w zaledwie dwóch meczach La Liga.
Pepe Reina y el Villarreal separan sus caminos. Gracias por todo, Pepe. Tu leyenda será eterna en Vila-real. Un groguet més… i per sempre 💛 pic.twitter.com/byuQE1bZ3q
— Villarreal CF (@VillarrealCF) June 3, 2024
Reina był podstawowym bramkarzem Villarrealu w sezonie 2022/23. Doświadczony golkiper skorzystał na zimowym transferze Geronimo Ruilliego do Ajaxu i wówczas na stałe wskoczył do pierwszego składu. Hiszpan strzegł bramki zespołu w listopadzie 2022 roku w przegranym 0:3 meczu z Lechem Poznań. Sytuacja diametralnie zmieniła się w nowym sezonie, kiedy do zespołu na stałe dołączył 22-letni Filip Jorgensen z akademii i Marcelino zdecydował się na niego postawić. Duńczyk mocno się rozwinął i sprawił, że doświadczony Reina zaczął bronić wyłącznie okazjonalnie.
Mogło się wydawać, że zakończenie kariery w Villarrealu to najlepsza rzecz dla Reiny. W końcu to właśnie w tym klubie udowodnił, że jest światowej klasy talentem i stamtąd wypłynął na szerokie wody. Co prawda mówimy o wychowanku Barcelony, ale wszystko wskazuje na to, że to właśnie drużyna grająca na stadionie El Madrigal skradła w pełni jego serce. Chcąc kontynuować karierę Pepe Reina pokazuje, że nie jest łatwo pożegnać się z tym zawodem. Zobaczymy czy będzie chciał bronić aż do 45 roku życia, jak niestrudzony Gianluigi Buffon.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Mbappe czy Ronaldo – kto trafił do Realu Madryt jako większa gwiazda?
- Kylian i jego ego. Francuz już nie będzie większy niż klub i musi to zaakceptować
- „Sen stał się rzeczywistością”. Mbappe wita się z Madrytem
Fot. Newspix