Reklama

Micheal Carrick odnalazł się w nowej roli. Klub przedłużył z nim kontrakt

Antoni Figlewicz

Opracowanie:Antoni Figlewicz

03 czerwca 2024, 20:46 • 2 min czytania 2 komentarze

Dużo mówimy i piszemy o tych nieudanych przygodach kolejnych byłych piłkarzy zasiadających na ławce trenerskiej, a mało miejsca poświęcamy tym, którym faktycznie idzie całkiem nieźle. Na przykład takiemu Michaelowi Carrickowi, który trenuje Middlesbrough i ostatnio zapracował sobie na przedłużenie umowy z klubem.

Micheal Carrick odnalazł się w nowej roli. Klub przedłużył z nim kontrakt

Wiadomo, trochę łatwiej opowiadać o kolejnych spektakularnych wpadkach Rooneya czy perypetiach Lamparda. Tym bardziej że drużyna Carricka nie osiągnęła w ostatnim czasie niczego spektakularnego. Middlesbrough to niby jedna z lepszych ekip w Championship, ale od kilku lat nie może wywalczyć awansu na najwyższy poziom rozgrywkowy.

Były piłkarz Manchesteru United przejął drużynę pod koniec 2022 roku i w tamtym sezonie zakończył z nią rozgrywki na bardzo dobrym, czwartym miejscu. W barażach znaleźli się jednak lepsi i Middlesbrough kolejny rok spędziło znów na zapleczu Premier League. W tym sezonie podopieczni Carricka finiszowali dopiero na ósmej lokacie, ale ten niewielki regres nie przeraża włodarzy klubu.

Reklama

Dziś ogłoszono, że Carrick ma prowadzić zespół aż do czerwca 2027 roku. To ogromny kredyt zaufania, ale też i spore zobowiązanie dla 42-latka, który dopiero stawia pierwsze kroki w trenerskim fachu. A i tak radzi sobie nieco lepiej od kilku pechowych kolegów z boiska.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Wolałby pewnie opowiadać komuś głupi sen Davida Beckhama o, dajmy na to, porcelanowych krasnalach, niż relacjonować wyjątkowo nudny remis w meczu o pietruszkę. Ostatecznie i tak lubi i zrobi oba, ale sport to przede wszystkim ciekawe historie. Futbol traktuje jak towar rozrywkowy - jeśli nie budzi emocji, to znaczy, że ktoś tu oszukuje i jego, i siebie. Poza piłką kolarstwo, snooker, tenis ziemny i wszystko, w co w życiu zagrał. Może i nie ma żadnych sportowych sukcesów, ale kiedyś na dniu sąsiada wygrał tekturowego konia. W wolnym czasie głośno fałszuje na ulicy, ale już dawno przestał się tego wstydzić.

Rozwiń

Najnowsze

Anglia

Eberl śmieje się z Tuchela. „Poszedł za nim do Anglii”

Szymon Piórek
0
Eberl śmieje się z Tuchela. „Poszedł za nim do Anglii”

Anglia

Anglia

Eberl śmieje się z Tuchela. „Poszedł za nim do Anglii”

Szymon Piórek
0
Eberl śmieje się z Tuchela. „Poszedł za nim do Anglii”

Komentarze

2 komentarze

Loading...