Dobiega końca wypożyczenie Adama Buksy z Lens do Antalyasporu. Choć turecki klub ma opcję wykupu napastnika, to prawdopodobnie z niej nie skorzysta, o czym informuje dziennikarz Sports Digitale Resat Can Özbudak.
Dwa mecze pozostały do zakończenia ligi tureckiej. Mogą to być dwa pożegnalne spotkania dla Adama Buksy z Antalyasporem, który zajmuje dziesiąte miejsce i nie grozi mu już spadek ani walka o europejskie puchary. Z końcem maja wygasa klauzula wykupu polskiego napastnika z Lens. Na prośbę zawodnika i jego otoczenia działacze Skorpionów nie zamierzają jednak zapłacić czterech milionów euro w celu pozyskania snajpera na stałe.
Może to dziwić, bo Adam Buksa zanotował bardzo dobry sezon nad Bosforem. Zdobył 15 bramek i zanotował dwie asysty w 33 meczach. Był wyróżniającą się postacią Antalyasporu i można było odnieść wrażenie – również po wypowiedziach samego zawodnika – że w Turcji czuje się dobrze. Jednak nie na tyle, by spędzić drugi sezon w dziesiątej drużynie tamtejszej ligi.
Zdaniem tureckich mediów Polak odejdzie z Antalyi, ale nie powróci do Lens. Zamierza poszukać sobie miejsca w innym klubie. Ponownie interesują się nim ekipy z MLS.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Narodziny gwiazdy. Piękno natury przyćmione w Como
- Na Wyspach Kanaryjskich chłód i niepokój
- Kaczmarek: Chcieli kręcić film o Den Bosch. Lechia wygrałaby z nim 10:0!
Fot. Newspix