Reklama

Grill, zasady i pestycydy, czyli czujność, baczność i opatrzność

redakcja

Autor:redakcja

14 sierpnia 2015, 10:54 • 7 min czytania 0 komentarzy

Pierwsze jaja emocje pucharowe już za nami, ale na odpowiedź, komu „Poligon” będzie kibicował w tej edycji Pucharu Polski będziemy musieli poczekać do poniedziałku, gdy rozstrzygnie się los Korony Kielce, która wtopiła regulaminowo z Wdą Świecie. Piątą kolejkę Ekstraklasy rozpoczniemy więc od ogólnopolskiej akcji „Let Futboll win” w ramach której kluby całej Polski będą solidaryzowały się… Dobra, bądźmy poważni – nie będą, bo starcie Korony z III-ligowcem to raczej słaba okazja do histerii, więc zasady zasadami, ale komu by się chciało w taki upał imponderabiliami wywijać? Piątą kolejkę Ekstraklasy zaczniemy więc w nastroju upalno-leniwym, a po zakończonych meczach relaksować się będziemy na łączkach, z lemoniadą w dłoni oglądając spadające…

Grill, zasady i pestycydy, czyli czujność, baczność i opatrzność

Tfu! Pestycydy!

14 SIERPNIA, PIĄTEK

KORONA KIELCE – CRACOVIA (godz. 18:00)

Trzecia drużyna podejmuje drużynę piątą, a mecz poprowadzi arbiter z pozycji dziesiątej (na jedenastu klasyfikowanych w zeszłym sezonie).

Reklama

Przepraszam bardzo, ale zaszła tu pewna niesprawiedliwość – zaprotestował Głos Wewnętrzny – Jeśli bierzemy pod uwagę zeszłoroczny ranking arbitrów, to powinniśmy także użyć zeszłorocznej tabeli. Czyli dziesiąty sędzia prowadzi mecz drużyn z miejsc dziewiątego oraz jedenastego i mamy idealną niemal symetrię ukośnik harmonię.

Problem w tym, że Cracovia i Korona poprawiły swoją grę i na oba zespołu można patrzeć z przyjemnością, może się ich grą emocjonować…

Sędziowanie pana Stefańskiego też wywołuje emocje – Głos Wewnętrzny był obrzydliwie logiczny.

Ciekawy początek kolejki. Kibice gospodarzy zmartwieni urazami Przemysława Trytko, Michała Przybyły i Piotra Malarczyka. Kibice gości zadowoleni, bo do domu mają blisko. Zachód słońca o 20:03.

ZAGŁĘBIE LUBIN – LECH POZNAŃ (godz. 20:30)

I co z tego, że mistrz Polski? – wzruszył ramionami trener Stokowiec – Mistrz gra nieco chałowato, a wy daliście radę Jagiellonii i to na wyjeździe.

Reklama

A nie mówiłem, żeby tego nie robić? – szepnął jeden z obrońców – Będzie ten argument wyciągał przy każdym meczu.

To moja wina, że Gajos nie strzelił karnego? – zirytował się drugi – Myśmy swoje zrobili.

Poza tym Lech ma kłopoty kadrowe, głowę zajętą Videotonem i odwołaniem do UEFA – wyliczał trener Stokowiec – Kiedy, jeśli nie teraz?

Drużyna spojrzała niepewnie…

Wiosną?.. Znaczy, zimą, oczywiście, ale formalnie w rundzie wiosennej?… No, najpóźniej za rok, słowo!

15 SIERPNIA, SOBOTA

TERMALICA BRUK-BET NIECIECZA – GÓRNIK ZABRZE (godz. 15:30)

To wspólna decyzja zarządu i właściciela. Formalnie jednak podjął ją zarząd – powiedział o zwolnieniu trenerów Dankowskiego i Warzychy nowy prezes Górnika Marek Pałus. Wszystko odbyło się w atmosferze…

Wzajemnego zrozumienia?

…stęchłej, woniejącą bezradną doraźnością. I może ja się nie znam, ale wydaje mi się, że zarząd jedynie klepnął wyrok, który wydały trybuny oraz szatnia.

No, rzeczywiście się nie… yyyy… – Opinia Publiczna zastanowiła się przez chwilę i nie kontynuowała rozmowy.

Na szczęście dla Górnika wolny był trener Ojrzyński – kandydat idealny ze względu na osiągnięcia (nie, nie w tabeli – osiągnięcia w cementowaniu zespołów i nadawaniu im charakteru) oraz charyzmę. Jest spora szansa, że klubowi uda się dzięki temu uniknąć rozmowy na temat kulis wywalenia dotychczasowego duetu. A ucieszeni obrotem spraw piłkarze dołożą starań, by wygrać z Termaliką i kto wie, może nawet Robert Jeż strzeli bramkę po podaniu Łukasza Madeja?

GÓRNIK ŁĘCZNA – ŚLĄSK WROCŁAW (godz. 18:00)

O czym by tu, panie Wrocławie?…
Ja bym sobie pogawędził.

No bo i co można napisać o takim meczu? Wynik może paść każdy, emocje mogą być, ale równie dobrze możemy zasnąć po kwadransie, trener Pawłowski będzie urzędowo optymistyczny, ale ten jego optymizm zaczyna powoli męczyć, a odkąd usłyszałem, że „najpierw potrzebne są punkty, które w przyszłości będą mogły gwarantować możliwość występu zawodników z młodszych roczników”, straciłem nadzieję na zmianę stylu gry Śląska. Wrocławianie zagrają „swoje” i albo się uda albo się nie uda, Górnik Łęczna – jak wyżej, a publiczność za „lewą” bramką jak zwykle będzie zadowolona i uśmiechnięta.

PIAST GLIWICE – LEGIA WARSZAWA (godz. 20:30)

Mecz na szczycie: lider i wicelider. Dla Legii – z cała sympatią dla Piasta – powinien być to mecz jakich wiele, ale dla Piasta to świetna okazja, żeby pokazać charakter, dyscyplinę, umiejętności i parę innych rzeczowników przydatnych na boisku.

Mecz mieliśmy pod całkowitą kontrolą, szkoda, że sędziowie… – mruczał odruchowo trener Berg przy porannym goleniu. Trener Latal nie mruczał – był kłębkiem nerwów, energii i rozwiązań taktycznych, a dźwięk, który się niego wydobywał, przypominał raczej warkot.

Najzabawniej byłoby, gdyby na boisko w Gliwicach weszły drużyny lidera i wicelidera, a po meczu zeszły z niego… także drużyny lidera i wicelidera.

Yyyyy… Znaczy, że?… – Głos Wewnętrzny liczył na paluszkach.

Aha! Już wiem! – ucieszył się Głos Wewnętrzny.

16 SIERPNIA, NIEDZIELA

JAGIELLONIA BIAŁYSTOK – RUCH CHORZÓW (godz. 15:30)

Jagiellonia u siebie, Ruch zmę…

…gamy od trenerów nie wiadomo, czego, a tymczasem wciąż mamy poważne braki w bazie treningowej, zawodników sprzedajemy za czapkę gruszek, a z zagranicy sprowadzamy szrot…

– trener Probierz robił właśnie czterysta dwunaste okrążenie.

…czony pucharowym meczem z Wisłą.

Czym zmęczony? – zdziwiła się Opinia Publiczna – Oglądałeś w ogóle ten mecz?

A ty?

Ja też nie – przyznała Opinia Publiczna, również będąca zdania, że Jagiellonia jest faworytem niedzielnego meczu, aczkolwiek w meczu z Zagłębiem Lubin też była, więc…

WISŁA KRAKÓW – LECHIA GDAŃSK (godz. 18:00)

Ale bo myśmy wystawili rezerwowych!

Ruch też.

Ale bo myśmy mieli ciężki mecz w niedzielę.

Ruch też. W poniedziałek.

Ale bo myśmy…

…olali Puchar Polski?

Ależ skąd! Potraktowaliśmy go poważnie, dokładaliśmy starań i tego… i niepowtarzalnej!

Oby mecz z Lechią Wisła potraktowała poważniej, bo A) przyjaźń przyjaźnią, ale Lechia też chce wreszcie wygrać, B) miłość miłością, ale kibice mogą uznać, że grill na działce i laptop z SopCastem Studio S-13 wystarczą im do szczęścia, C) wierność wiernością, ale Arkadiusz Głowacki może dojść do wniosku, że w takich okolicznościach przyrody nie ma sensu męczyć się do końca sezonu.

17 SIERPNIA, PONIEDZIAŁEK

PODBESKIDZIE BIELSKO-BIAŁA – POGOŃ SZCZECIN (godz. 18:00)

Jeśli dziś poniedziałek…

Nie dziś, tylko za trzy dni – przyczepił się Głos Wewnętrzny – Dziś jest piątek.

Jeśli dziś za trzy dni poniedziałek, to, oczywiście, na ligowej tacy dostajemy dzieło sztuki piłkarskiej: finezyjną, wycyzelowaną do ostatniego szczegółu piłka Podbeskidzia i zdyscyplinowane warianty taktyczne Pogoni Szczecin. Dżentelmeński styl Marka Sokołowskiego…

OranyboskieMarekmojekolanoooo!

Zagoi się …oraz snajperskie skupienie Łukasza Zwolińskiego i tak, zdaję sobie sprawę, że „Poligon” ma dziwny wpływ na rzeczywistość, więc nie zdziwimy się, jeśli w sobotę w mediach pojawi się informacja o przejściu Zwolińskiego do któregoś Blablasporu. Szczerze mówiąc, nie zdziwiłbym się, gdyby informacja pojawiła się kwadrans po publikacji tego „Poligonu”…

Nie pojawi się – uspokoiła Opinia Publiczna, która Poligon czyta od siedmiu lat i zna jego sprawczą moc – Skoro napisałeś, że się może pojawić, to na pewno się nie pojawi.

Na pewno w Bielsku pojawi się Tomasz Hajto. Województwo bielskie zasługuje także na to.

„Poligon” w „Ustaw Ligę”

Leżaki prezesa i pani Jadzi ustawiono jak zwykle w cieniu, a ponieważ wiał lekki poranny wiaterek, drużyna juniorów została zwolniona z obowiązku wachlowania zarządu i wesoło pląsała wśród traw, kwiecia i koniczyny. Zarząd klubu analizował składy i rozważał transfery. Pierwsza drużyna LZS Poligon startowała do 5. kolejki z miejsca 2627. w klasyfikacji generalnej i z 432. w lidze „poligonowej” (kod: 726135177), rezerwy – odpowiednio z miejsc 12 800. i 1699., cele więc określono precyzyjnie, ale skromnie i mieściły się one w rozsądnie brzmiącym zdaniu „Oby nie było gorzej”.

Liga „poligonowa” (kod: 726135177) zajmuje trzecie miejsce w klasyfikacji lig prywatnych – 2210 grających w niej drużyn zdobyło 2999 punktów, co oznacza, że choć widzimy plecy liderującej Gry o flakon, to dystans zaledwie 13 punktów pozwala także zobaczyć także wiele innych szczegółów w badylengłidżu lidera: zaniepokojenie, zdenerwowanie, niepewność.

Przez cały kraj idziemy dwaj – dobiegło zza naszych pleców – Czy słońce, czy śnieżek, czy słota…

Nie dwaj, ale dwa tysiące stu osiemdziesięciu sześciu Fachowców prowadzonych przez trenera Jakuba Bednaruka czaiło się tuż za nami (zaledwie pięć punktów straty do „ligi poligonowej” (kod: 726135177)). Hasło na piątą kolejkę: „Czujność, baczność i opatrzność”, a w konkursie na nazwę kolejki szpakiidąwsukurs rywalizują z Wyhylylybylym.

Andrzej Kałwa

Fot. FotoPyk

Najnowsze

Piłka nożna

Rząd chce kobiet w zarządzie PZPN, PZPN się śmieje. Nitras, Kulesza i wolta klubów

Szymon Janczyk
11
Rząd chce kobiet w zarządzie PZPN, PZPN się śmieje. Nitras, Kulesza i wolta klubów
Ekstraklasa

Rocha: W Brazylii jest ciężko. Byłem na testach, a trenerzy na mnie nie patrzyli

Kamil Warzocha
0
Rocha: W Brazylii jest ciężko. Byłem na testach, a trenerzy na mnie nie patrzyli

Ekstraklasa

Ekstraklasa

Rocha: W Brazylii jest ciężko. Byłem na testach, a trenerzy na mnie nie patrzyli

Kamil Warzocha
0
Rocha: W Brazylii jest ciężko. Byłem na testach, a trenerzy na mnie nie patrzyli

Komentarze

0 komentarzy

Loading...