Szkoleniowiec Wisły Kraków przed finałem tegorocznych rozgrywek o Puchar Polski przyznaje, że mecz z Pogonią będzie dla niego i jego drużyny naprawdę sporym wyzwaniem. Sukces może jednak, zdaniem Alberta Rude, zaowocować lepszą grą w ostatnich spotkaniach sezonu ligowego i awansem do Ekstraklasy.
– To wielkie wydarzenie dla każdego w szatni, ale przygotujemy się do tego meczu normalnie. Jeśli uda się wygrać… da nam to mnóstwo energii do walki w końcówce sezonu – przekonuje trener Rude, ale od razu podkreśla też, że łatwo nie będzie. – Pogoń to mocna drużyna. Mocna w ofensywie, kontratakach, mająca doskonałych zawodników. To będzie wielkie wyzwanie. Czuję odpowiedzialność, ale będę się cieszył z tej odpowiedzialności, bo dla mnie to też chyba najważniejszy mecz w karierze.
W jaki sposób Wisła spróbuje zagrozić Pogoni? – Jeśli będą mieli piłkę i będą nas atakować, to będziemy mieli problem. Moje rozwiązanie jest proste – to my chcemy mieć piłkę. Będziemy atakować, jak najwięcej możemy – deklaruje Albert Rude, który nie jest przekonany, że Wiśle łatwiej grałoby się w Ekstraklasie niż w I lidze:
– To finał i w finale rolę odgrywa także wiele wyjątkowych detali. Mierzymy się jednak z drużyną, która ma większy potencjał i nie sądzę, że będzie nam łatwo. Praca zespołowa to jedyna droga do sukcesu – twierdzi szkoleniowiec Wisły Kraków.
WIĘCEJ O PUCHARZE POLSKI:
- Nie jesteś sam. Dymkowski walczy z nieuleczalną chorobą
- Odrdzewianie wspomnień. Ile znaczy dla Wisły Kraków finał Pucharu Polski
- Malec: Gram coraz lepiej. Reprezentacja nie jest odległym marzeniem [WYWIAD]
Fot. Newspix