Jeszcze jeden raz móc zagrać w koszulce ukochanego klubu przed pełnymi trybunami, to zapewne marzenie niejednego piłkarza zamierzającego zakończyć karierę. MLS wyciąga rękę do takich zawodników i umożliwia im podpisanie kontraktu z drużyną, dla której rozegrali najwięcej spotkań, na… jeden dzień.
Osvaldo Alonso ogłosił, że odwiesza korki na kołek i kończy piłkarską karierę. Ale zanim to nastąpi, zagra jeszcze jeden pożegnalny mecz w barwach Seattle Sounders, czyli drużyny, gdzie dorobił się statusu legendy. Aczkolwiek to nie będzie pokazowe spotkanie zorganizowane przez klub, a starcie z Austin FC w ramach rozgrywek MLS.
38-letni defensywny pomocnik ostatnio występował w innym amerykańskim klubie Atlanta United, gdzie był głównie rezerwowym. Lwią część kariery Kubańczyk spędził właśnie w Seattle Sounders. To z tym klubem sięgnął po mistrzostwo kraju w 2016 roku i cztery razy po krajowy puchar. W sobotę zaliczy 340 oficjalne spotkanie w barwach tej drużyny.
– W historii Seattle Sounders są pewni piłkarze uosabiający etos klubu – naznaczeni charakterem, determinacją i nastawieniem, które reprezentuje nasz klub. “Ozzie” jest jednym z takich zawodników. Z pomocą Ozziego – zarówno dzięki jego umiejętnościom na boisku, jak i charakterowi i przywództwu poza boiskiem – Sounders FC odnieśli wielki sukces, gdy zaczęli budować swoje dziedzictwo MLS. Nie mógłbym być szczęśliwszy, mogąc powitać Ozziego i jego rodzinę z powrotem w Seattle, abyśmy mogli uhonorować jego niesamowitą karierę – mówił w rozmowie z klubowymi mediami właściciel klubu Adrian Hanauer.
We have signed midfielder @OzzieAlonso to a one-day contract…
He will retire as a Seattle Sounder. 💚💙 pic.twitter.com/n5ynE36Jtb
— Seattle Sounders FC (@SoundersFC) February 29, 2024
Jednodniowe kontrakty to nie jest nowość w MLS. W przeszłości takie umowy podpisywali już Diego Valeri z Portland Timbers oraz Bradley Wright-Phillips z New York Red Bulls. We wszystkich tych przypadkach mówimy o zawodnikach, którzy dorobili się statusu legendy w swoich klubach.
WIĘCEJ O AMERKAŃSKIEJ PIŁCE:
Fot. Newspix