Były bramkarz m.in. Wisły Kraków od kilku lat występuje w australijskiej lidze, gdzie zbiera dobre recenzje. Filip Kurto wręcz urósł tam do rangi eksperta od bronienia rzutów karnych. Tym razem z jedenastu metrów zatrzymał lidera klasyfikacji strzelców A-League i uchronił swoją drużynę przed utratą dwóch oczek.
Macarthur, w którym występuje Polak, pokonał na wyjeździe Melbourne Victory 1:0 w ramach 16. kolejki australijskiej ekstraklasy. Na prowadzenie wyszedł już w 21. minucie. Do siatki trafił Jake Hollman. I gdy wydawało się, że drużyna przyjezdnych spokojnie dowiezie ten wynik do końca, sędzia w 84. minucie podyktował “jedenastkę” dla gospodarzy i zrobiło się nerwowo.
Do rzutu karnego podszedł Bruno Fornaroli, który w tym sezonie strzelił już 13 goli w A-League i jest liderem klasyfikacji strzelców. 36-letni napastnik do tej pory pewnie wykonywał “jedenastki”, ale tym razem nie był w stanie pokonać Filipa Kurto. Oddał silny strzał, ale w środek bramki.
KURTO DENIES BRUNO FROM THE PENALTY SPOT! 🙅♂️🧤
A massive save from the @mfcbulls goalkeeper to deny the Golden Boot leader and keep his side in the lead!
Tune in on Paramount+ 📺
📰 https://t.co/yEsAiOAmJu#MVCvMAC #ALM pic.twitter.com/1qeLxQ3QIi
— Isuzu UTE A-League (@aleaguemen) February 10, 2024
Odkąd Filip Kurto występuje w drużynie Macarthur, czyli od 2021 roku obronił już cztery rzuty karne. Drużyna 32-letniego golkipera zajmuje trzecie miejsce w tabeli z dorobkiem 28 punktów.
WIĘCEJ O EGOZTYCZNEJ PIŁCE:
- Kongijczycy przypominają, że wciąż żyjemy jak pączki w maśle
- Krew, amulety, proszki i szamani. Czary piłkarskiej Afryki
Fot. Newspix