Ja rozumiem, że w Pucharze Polski zdarzają się niespodzianki, ale za takie uznaje odpadnięcie Ekstraklasowicza z zespołem pierwszej ligi, góra drugiej. Wszystko inne to kompromitacja, żenada i całkowity wstyd. A więc dużyny Radomiaka i Ruchu się skompromitowały, zaprezentowały całkowitą żenadę i okryły absolutnym wstydem.
Odpaść z Garbarnią Kraków i Legią II. O ja pierdzielę… Jeszcze żeby to były jakieś tuzy w swoich trzecioligowych – potężnych – rozgrywkach. Ale gdzie tam, Garbarnia jest czwarta, a Legia II piąta. Na Radomiak i Ruch jednak wystarczyło. Jak można przegrać z rezerwami zespołu, z którym – niby – rywalizuje się na tym samym poziomie. Jak można dostać w pędzel od Garbarni, która w ostatnich latach zajmuje się głównie spadkami.
Nie mieści mi się to w głowie. Oba kluby powinny być wdzięczne, że Polsat ma inne rzeczy do roboty niż transmitowanie Pucharu Polski. Choć po prawdzie jakby stacja chciała puszczać Radomiak i Ruch, to nie w paśmie sportowym, a raczej komediowym. To znaczy wychodzi komik, coś tam gada, ale na końcu każdy jego żart i tak jest mniej śmieszny niż „popisy” graczy z elity, co udowadnia wyższość scenariusza przygotowanego przez życie, niż przez człowieka.
Patrzę na skład Radomiaka z tego spotkania i widzę Kolumbijczyka, Francuza, Portugalczyków, Brazylijczyków. Moim zdaniem, żeby osiągać takie wyniki jak Radomiak – czyli się kompromitować, a w lidze nie jest specjalnie lepiej – naprawdę nie trzeba szukać piłkarzy w Kolumbii, Francji, Portugalii i Brazylii.
ŚWIETNA OFERTA NA FUKSIARZ.PL – 100% ZWROTU DO 300 ZŁOTYCH
Odpaść z Garbarnią można w dowolnym zestawieniu, serio. Trudno być fanem tego, jak Radomiak buduje swój zespół. Czasem trafią jakiegoś ciekawego zawodnika, ale w gruncie rzeczy nie ma to większego sensu, być przeciętnym w elicie można być na wiele innych, ciekawszych i tańszych sposóbow, a żeby dostac z Garbarnią – to już powiedziałem. Pan Sławek na kierownicy też by odpadł, a na pewno wziąłby mniej pieniędzy niż ten cały Castaneda.
Ten to jest dopiero urwis. Kiedyś coś pokopał, na przykład z Realem, ale jednak to było kiedyś. Obecnie ma 21 spotkań dla Radomiaka i jedną bramkę. Naprawdę słyszałem o lepszych dorobkach bramkowych.
Co do Ruchu… Skoro już jest to zespół ekstraklasowy, to trzeba mówić o kompromitacji, ale tak na koniec sobie myślę – długo to chyba nie potrwa. Historia Ruchu jest piękna, ale obecny skład – już niekoniecznie. Ewidentnie brakuje tam jakości, toteż powrót na najwyższy szczebel może potrwać krótko. Jak już za mocne są rezerwy Legii, to trochę strach się bać, jak będą traktować Niebieskich pierwsze zespoły w elicie.
Dwumecz z Legią – 1:8. Bolesne. Oczywiście zdecydowana większość zespołów nie jest tak mocna jak Wojskowi, ale przecież póki co Ruch ograł tylko ŁKS, a więc kumpla beniaminka. W ten sposób można zrobić maksymalnie dwanaście punktów, lecz to utrzymania nie da.
Ruch naprawdę szybko może się więc pożegnać z elitą, Radomiak pewnie w niej zostanie, natomiast ani jedno, ani drugie nie cieszy. Bo szkoda, że Ruch ma taką słabą ekipę, a Radomiak posklejony z odpadów wytrzyma w środku tabeli. Świadczy to poziomie ligi.
WOJCIECH KOWALCZYK
CZYTAJ WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE: