Chelsea mimo wydanych ogromnych pieniędzy na transfery zawodzi na całej linii w Premier League. Graham Potter w ogniu krytyki. Coraz więcej kibiców domaga się jego zwolnienia. Na antenie “talkSPORT” były piłkarz m.in. Aston Villi Gabriel Agbonlahor uważa, że angielski trener powinien jeszcze popracować z drużyną, a po sezonie pozbyć się “drewnianych” piłkarzy, a jednym z nich – jego zdaniem – jest Kai Havertz.
Obecny trener Chelsea Graham Potter jest pod coraz większą presją po fatalnej passie, w której jego podopieczni wygrali zaledwie dwa z piętnastu poprzednich spotkań w Premier League, a w ostatnich sześciu meczach we wszystkich rozgrywkach zdobyli zaledwie jedną bramkę. Cierpliwość kibiców się kończy. Agbonlahor jest zdania, że Todd Boehly powinien jeszcze dać czas Potterowi.
– Myślę, że Graham Potter jest pod ogromną presją, ale nie wiemy, czego oczekuje właściciel. Daj mu czas do końca sezonu, następnie trener dostanie dobry okres przygotowawczy, gdzie pozbędzie się martwego drewna, zawodników nie dość dobrych, i wtedy będzie mógł pracować. Kolejno po dziesięciu meczach w sezonie, jeśli Chelsea nie będzie na górze, walcząc o tytuł, wtedy pozbywasz się go. Tym zawodnikom brakuje pewności siebie i chemii między nimi – zauważa.
– Wielkim zmartwieniem dla mnie, kiedy oglądam Chelsea, a było to widoczne szczególnie przeciwko Tottenhamowi w miniony weekend, była mowa ciała niektórych graczy. Nawet Enzo Fernandez, który jest kapitalnym wzmocnieniem dla Chelsea, to nawet on wyglądał na nieco zmęczonego kolegami z drużyny i brakiem porozumienia z nimi. Sterling wykonuje ruch do piłki i nikt go nie znajduje, zawodnicy próbują grać na jeden-dwa kontakty i nie są przyzwyczajeni do gry ze sobą – podkreśla Agbonlahor.
– Spójrzcie na Havertza, widział dwóch trenerów, którzy zostali zwolnieni z Chelsea. On nie robi nic. Nie jest numerem “dziewięć” czy “dziesięć”, nie potrafi dłużej utrzymać się przy piłce, ani nawet nie zdobywa bramek – dodał były piłkarz Aston Villi.
Havertz trafił do Chelsea w 2020 roku i od tamtego czasu strzelił 29 bramek dla tego klubu. To jego gol zapewnił The Blues zwycięstwo w finale Ligi Mistrzów w 2021 roku, kiedy mierzyli się z Manchesterem City na Estadio do Dragao w Porto. Niemiec w Londynie nie potrafi się do końca odnaleźć. Przeplata dobre momenty tymi złymi, z tym że tych drugich jest więcej. Mimo że obok Sterlinga jest najlepszym strzelcem Chelsea w tym sezonie – sześć trafień.
Czytaj więcej o Premier League:
- Drogi Liverpoolu, czas spojrzeć prawdzie w oczy
- Bednarek symbolem katastrofy. Dlaczego spadek Świętych jest już przesądzony?
- Rudzki: Pep Guardiola – lojalność czy brak wyobraźni?
- Manchester City kontra Premier League. Mecz, który może odmienić angielski futbol
Fot. Newspix