Cezary Kucharski ma ostatnio tego pecha, że więcej czasu niż na sejm musi poświęcać na sprawy medyczne. To oczywiście żart, bo – jak wiadomo – ten typ tak ma, że parlamentem niespecjalnie się przejmuje, ale kilku jego piłkarzy dopadła dziwna klątwa. Nos przed kilkoma dniami złamał Grzegorz Krychowiak i już trenuje w masce. O masce Roberta Lewandowskiego opowiada natomiast Pep Guardiola, a o wygodzie gry w niej pisze cały świat. W międzyczasie do Monachium poleciał Michał Żyro, któremu nos rozkwasił Barry Douglas. Ciekawe, czy Kucharski już walczy o przejęcie tych, którzy z zakrytą twarzą czują się najlepiej, czyli Łukasza Zwolińskiego i Pavelsa Steinborsa.
Wycieczkę legionisty do Monachium wykorzystał Maciej Tabiszewski, lekarz Legii Warszawa, który od jakiegoś czasu namiętnie tweetuje i – w przeciwieństwie do Kuby Rzeźniczaka – nie dekoncentruje go to przy wykonywaniu obowiązków zawodowych. Dzisiaj np. pan Maciek uchylił trochę kuchni i pokazał, jak powstaje maska przygotowywana dla “Żyrki”. Ot, taka sympatyczna ciekawostka…
Źródło: Twitter Macieja Tabiszewskiego