Ostatnie starcie Liverpoolu z Realem Madryt niewątpliwie stało pod znakiem powrotu Trenta Alexandra-Arnolda na Anfield. Kibice „The Reds” nie oszczędzali wychowanka ich klubu, co nie spodobało się byłemu bramkarzowi Manchesteru United Peterowi Schmeichelowi. Zachowanie fanów rozumie za to legenda Liverpoolu Jamie Carragher.

Stawiasz na Barcę 2 zł i odbierasz 350 zł, jeśli trafisz – kliknij, aby zobaczyć szczegóły
Schmeichel skrytykował kibiców Liverpoolu
Na powrót Trenta Alexandra-Arnolda na Anfield długo nie trzeba było czekać. Wychowanek Liverpoolu ledwie pięć miesięcy po oficjalnym ogłoszeniu jego przenosin do Realu Madryt przyjechał ze swoim nowym zespołem do Merseyside. Prawy obrońca, który koszulkę Liverpoolu ubierał przez 20 lat, nie został jednak ciepło przyjęty. W noc poprzedzającą hitowe starcie Ligi Mistrzów zniszczony został jego mural, a podczas samego meczu każdy jego kontakt z piłką okraszany był masą gwizdów. Nieudane zagrania Anglika kończyły się zaś wiwatami.
The mural of Trent Alexander-Arnold on Sybil Road, a short walk from Anfield, has been cleaned after being defaced overnight. pic.twitter.com/uVjsKUZXKs
— The Athletic | Football (@TheAthleticFC) November 4, 2025
Powodem takiego zachowania kibiców był żal, że Alexander-Arnold odszedł z Liverpoolu jako „wolny agent”. Macierzystemu klubowi dał zarobić jedynie 10 milionów funtów, które Real musiał zapłacić, by ten mógł wystąpić na Klubowych Mistrzostwach Świata. Kwestia ta była jednym z argumentów Jamie’go Carraghera w obronie fanów Liverpoolu, których w przedmeczowym studio CBS Sports Golazo skrytykował Peter Schmeichel. Słynny duński bramkarz stwierdził:
– Uważam, że to irytujące, wręcz obrzydliwe. Poświęcił temu klubowi 20 lat, zdobył z nim wszystkie możliwe trofea. Powinien zostać powitany jako bohater.
Carragher stanął w kontrze
– Dołączasz do klubu, który dwa razy pokonał cię w finale Ligi Mistrzów i to właśnie z nim chcesz walczyć o kolejne triumfy w Lidze Mistrzów? Całkowicie rozumiem reakcję kibiców. W dużej mierze wynika ona z faktu, że czują, iż Trent trochę ich oszukiwał przez cały okres jego pobytu w klubie, a także przez ostatni rok, kiedy nie udzielał żadnych wywiadów mediom i w ogóle nic nie mówił. Wokół niego, Salaha i Van Dijka (wygasających kontraktów – przyp. red.) krążyły pogłoski – obaj stale wypowiadali się w prasie, że chcą zostać. Trent milczał w tej sprawie i stąd bierze się frustracja kibiców – dodała legenda The Reds.
“They feel they have been hoodwinked a little bit by Trent.”@Carra23 on fans’ reception to Trent Alexander-Arnold returning to Anfield 🗣️ pic.twitter.com/X7X3zsUGRO
— CBS Sports Golazo ⚽️ (@CBSSportsGolazo) November 4, 2025
Schmeichel zrozumiał stanowisko Carraghera, po czym uciął temat tym, że Trent „i tak dzisiaj nie zagra, choć ma nadzieję, że wejdzie”. Wszedł w 81. minucie, zaliczając tym samym swój pierwszy występ od ponad półtora miesiąca. Poprzednim razem na placu gry pojawił się 16 września – również w Lidze Mistrzów. Na samym początku domowego starcia z Marsylią (2:1) doznał kontuzji mięśniowej, przez którą pauzował miesiąc. Po powrocie do kadry meczowej przesiedział na ławce ligowe rywalizacje z Barceloną (2:1) i Valencią (4:0).
CZYTAJ WIĘCEJ O ANGIELSKIEJ PIŁCE NA WESZŁO:
- Kiedy Cole Palmer wróci do gry? Jest komentarz trenera
- Bohater rekordowego transferu trenuje z Arsenalem
- Atak nożownika w Anglii. Właściciel Nottingham Forest obiecał pomoc
- „Leniwa krytyka”. Van Dijk odpowiedział legendzie
- „To musi się zmienić”. Trener z Premier League wściekły
fot. Newspix