Reklama

Jerzy Dudek przestrzega przed El Clasico. „Musi zejść na ziemię”

Antoni Figlewicz

Opracowanie:Antoni Figlewicz

26 października 2025, 09:39 • 2 min czytania 0 komentarzy

Przed El Clasico w mediach dzieje się bardzo wiele. Elektryzujące Europę spotkanie Realu z Barceloną już za kilka godzin, a przed nim głos zabrał Jerzy Dudek, w przeszłości bramkarz ekipy Królewskich. Były reprezentant Polski ma radę dla jednej z młodych gwiazd… Dumy Katalonii.

Jerzy Dudek przestrzega przed El Clasico. „Musi zejść na ziemię”

Jerzy Dudek jest przekonany, że w najbliższym El Clasico nie ma tak naprawdę faworyta. Nawet jeśli Barcelona boryka się ostatnio z plagą kontuzji. – Kontuzje zawsze są problemem, ale takie zespoły po to mają szerokie kadry, aby te kłopoty rozwiązywać. Oczywiście, Flick na trybunach jest minusem dla Barcelony. Także to, że Lewy nie zagra, a przecież jego doświadczenie jest bardzo ważne – przekonuje były golkiper Realu w rozmowie z portalem goal.pl.

Reklama

Jerzy Dudek wprost przed El Clasico. „Lekko unosi się nad ziemią”

52-latek zauważa też, że aktualnie najjaśniej świecąca gwiazda Barcelony, Lamine Yamal, ma ostatnio pewne problemy. Przy okazji były reprezentant Polski ma radę dla nastolatka: – Jest młody, już lekko unosi się nad ziemią. Musi po prostu na tę ziemię z powrotem zejść. Jest przykładem dla milionów młodych ludzi, a jego zachowanie poza boiskiem nie jest modelowe – ocenia Dudek.

Niemniej na murawie jest niesamowity i zachwycający – dodaje.

W rozmowie z Piotrem Koźmińskim były bramkarz Realu obstawia, że dziś na Santiago Bernabeu padnie remis 2:2. A wy jak myślicie?

CZYTAJ WIĘCEJ PRZED EL CLASICO NA WESZŁO:

Fot. Newspix

0 komentarzy

Wolałby pewnie opowiadać komuś głupi sen Davida Beckhama o, dajmy na to, porcelanowych krasnalach, niż relacjonować wyjątkowo nudny remis w meczu o pietruszkę. Ostatecznie i tak lubi i zrobi oba, ale sport to przede wszystkim ciekawe historie. Futbol traktuje jak towar rozrywkowy - jeśli nie budzi emocji, to znaczy, że ktoś tu oszukuje i jego, i siebie. Poza piłką kolarstwo, snooker, tenis ziemny i wszystko, w co w życiu zagrał. Może i nie ma żadnych sportowych sukcesów, ale kiedyś na dniu sąsiada wygrał tekturowego konia. W wolnym czasie głośno fałszuje na ulicy, ale już dawno przestał się tego wstydzić.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Uncategorized

Reklama
Reklama