Reklama

Hiszpania zdominowała Gruzję. Gigantyczna przewaga!

Antoni Figlewicz

Opracowanie:Antoni Figlewicz

11 października 2025, 22:53 • 2 min czytania 6 komentarzy

Pewnym i spodziewanym zwycięstwem 2:0 zakończyło się spotkanie podopiecznych Luisa de la Fuente z reprezentacją Gruzji. Hiszpania wygrała dziś swoje kolejne spotkanie w eliminacjach do mundialu, nie pozostawiając rywalom nawet cienia nadziei na odmianę losów rywalizacji.

Hiszpania zdominowała Gruzję. Gigantyczna przewaga!

Gruzini może nawet chcieli, może nawet próbowali, ale koniec końców cały ich wysiłek wystarczył tylko do oddania jednego celnego uderzenia. A to i tak nie lada sztuka, biorąc pod uwagę, jak zdominowali ich dziś zawodnicy z Półwyspu Iberyjskiego.

Reklama

Nie dali im powąchać piłki. Hiszpania w roli dominatora

Statystyki nie pozostawiają złudzeń i są na tyle niezwykłe, że aż trudno uwierzyć w ich prawdziwość. Plan reprezentacji Gruzji na ten mecz mógł zakładać nastawienie zespołu na szybkie i rzadkie kontrataki, lecz różnica w posiadaniu piłki jest… drastyczna.

83% czasu przy futbolówce byli dziś Hiszpanie. Nie grali jednak z żadnym San Marino czy inną Andorą, a z uczestnikami ostatnich mistrzostw Europy i w gruncie rzeczy całkiem niezłą drużyną. Inne statystyki też są dla Gruzinów bezlitosne.

Piłkarze La Roja wymienili prawie siedem razy więcej celnych podań od swoich rywali (753 do 109). W statystyce goli oczekiwanych też przerobili Gruzję na marmoladę – 3,93 do 00,1.

Nic więc dziwnego, że plasują się na szczycie tabeli grupy E z kompletem zwycięstw. Wcześniej podopieczni Luisa de la Fuente rozprawiali się też z Turcją (6:0) i Bułgarią (3:0).

Hiszpania – Gruzja 2:0 (1:0)

  • 1:0 – Pino 24′
  • 2:0 – Oyarzabal 64′

CZYTAJ WIĘCEJ O PIŁCE REPREZENTACYJNEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

6 komentarzy

Wolałby pewnie opowiadać komuś głupi sen Davida Beckhama o, dajmy na to, porcelanowych krasnalach, niż relacjonować wyjątkowo nudny remis w meczu o pietruszkę. Ostatecznie i tak lubi i zrobi oba, ale sport to przede wszystkim ciekawe historie. Futbol traktuje jak towar rozrywkowy - jeśli nie budzi emocji, to znaczy, że ktoś tu oszukuje i jego, i siebie. Poza piłką kolarstwo, snooker, tenis ziemny i wszystko, w co w życiu zagrał. Może i nie ma żadnych sportowych sukcesów, ale kiedyś na dniu sąsiada wygrał tekturowego konia. W wolnym czasie głośno fałszuje na ulicy, ale już dawno przestał się tego wstydzić.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Hiszpania

Hiszpania

Kiedy skończyła się perfekcja? Anatomia kryzysu jedenastek Lewandowskiego

Wojciech Górski
15
Kiedy skończyła się perfekcja? Anatomia kryzysu jedenastek Lewandowskiego
Reklama
Reklama