Legia Warszawa zmierzy się jutro z Samsunsporem, rozpoczynając rywalizację w fazie ligowej Ligi Konferendcji Europy. – Czekaliśmy na ten moment i przeszliśmy długą drogę, by się tu znaleźć. Nie możemy się doczekać – mówił na przedmeczowej konferencji prasowej trener Wojskowych Edward Iordanescu.

Sporą część swoich wypowiedzi szkoleniowiec poświęcił wymagającemu kalendarzowi gier Legii.
– Choć z polskich drużyn rozegraliśmy w tym sezonie najwięcej spotkań, podchodzimy do rywalizacji z maksymalnym szacunkiem. Mamy szacunek do rozgrywek i do naszych kibiców, ale też do naszej dotychczasowej pracy – mówił szkoleniowiec.
Iordanescu: Podejdziemy do Ligi Konferencji z szacunkiem, ale mamy też ważny mecz w Ekstraklasie
– Terminarz jest bardzo napięty. Od spotkania z Rakowem do meczu z Górnikiem rozegramy pięć meczów w piętnaście dni. To dla nas duże wyzwanie. Zazwyczaj ludzie analizują mecz po meczu i oczekują pewnych efektów. Ja mam obowiązek patrzeć w szerszej perspektywie. Mamy ważny cel w postaci zdobycia mistrzostwa Polski, więc musimy być uważni, by chronić zawodników, czego przykładem jest sytuacja Kamila Piątkowskiego. Połowa drużyny nie brała udziału w naszych przygotowaniach do sezonu – podkreślił trener.
– Nie jest łatwo, gdy tylu piłkarzy nie przepracowuje okresu przygotowawczego, to wiąże się z dużym ryzykiem. Musimy dbać o piłkarzy i odpowiednio ich wprowadzić. Z drugiej strony jestem szczęśliwy, bo mam szeroki skład. Ufam wszystkim zawodnikom i jestem pewien, że jeśli jutro dokonamy zmian, a dokonamy ich, wszyscy będą gotowi do walki – mówił Rumun.
Opiekun Legii odniósł się również do stanu zdrowia Rubena Vinagre oraz możliwego występu w pierwszym składzie Kacpra Urbańskiego.
– Ruben jest w trakcie procesu leczenia. Dziś i jutro będziemy wiedzieć więcej. Cały czas pracujemy nad jego powrotem. Kacper Urbański może zacząć mecz w wyjściowym składzie, ale mamy jeszcze dzisiejszy trening, po którym podejmiemy właściwą decyzję. Podkreślam, że podejdziemy do Ligi Konferencji z pełną powagą, ale nie możemy zapomnieć, że za kilka dni zagramy bardzo ważny mecz w Ekstraklasie – zaznaczył szkoleniowiec.
Trener podkreślił też klasę jutrzejszego przeciwnika Legii.
– Mamy szacunek do rywala za zajęcie trzeciego miejsca w lidze w ubiegłym sezonie. Gdy jesteś wyżej od takich drużyn jak Besiktas czy Trabzonspor, to jest to duże osiągnięcie. W nowy sezon też weszli dobrze, więc podążają tą samą ścieżką. Zespół nie ma wielkiego doświadczenia w Europie, ale poszczególni zawodnicy owszem. Wartość drużyny według Transfermarkt wynosi prawie 50 milionów. euro. W ostatnim oknie zainwestowali ponad 12 milionów, sprowadzili m.in. jednego z najlepszych zawodników z Ekstraklasy, więc się wzmocnili. Po naszych analizach możemy stwierdzić, że jutro czeka nas duże wyzwanie z bardzo trudnym rywalem – stwierdził Edward Iordanescu.