Wojciech Szczęsny na okładkach. W Hiszpanii poruszenie

Antoni Figlewicz

Opracowanie:Antoni Figlewicz

28 września 2025, 11:25 • 2 min czytania 2

Tematem ostatnich godzin w Hiszpanii jest oczywiście dotkliwa porażka Realu Madryt w starciu derbowym z Atletico. Na Półwyspie Iberyjskim nie zapominają jednak o drugim największym klubie La Liga. I bramkarzu, który dziś ma wskoczyć między słupki za kontuzjowanego Joana Garcię. Jak spisze się Wojciech Szczęsny?

Wojciech Szczęsny na okładkach. W Hiszpanii poruszenie
Reklama

W Barcelonie mają do Polaka bardzo dużo szacunku i darzą go ogromnym zaufaniem. Dziś media na każdym kroku podkreślają, że to właśnie Wojciech Szczęsny ma pomóc Blaugranie w przegonieniu Realu Madryt w ligowej tabeli. – Barca ze Szczęsnym i Yamalem, który może dostać swoje minuty, powalczy o wygraną z Realem Sociedad, co wywindowałoby ją na fotel lidera La Liga – zapowiada Mundo Deportivo.

Reklama

Dziś do bramki wraca Wojciech Szczęsny. W Barcelonie są pewni swego

Właściwie wszystkie większe media – bo także „As” i „Sport” – wspominają w kontekście meczu na Montjuic o powrocie Polaka na boisko. Wydawało się, że w tym sezonie Wojciech Szczęsny nie będzie miał zbyt wielu okazji do popisania się swoją grą, ale los spłatał Barcelonie figla.

Wraz z kontuzją Joana Garcii, numerem jeden momentalnie staje się nasz rodak i dziś trzymamy kciuki za jego występ tak samo mocno, jak kibice ze stolicy Katalonii. Barcelona meczem z Realem Sociedad ma szansę wskoczyć na fotel lidera – w tym momencie Duma Katalonii traci do Realu Madryt dwa punkty.

CZYTAJ WIĘCEJ O POLSKICH ZAWODNIKACH W LIGACH ZAGRANICZNYCH:

Fot. Newspix

2 komentarze

Wolałby pewnie opowiadać komuś głupi sen Davida Beckhama o, dajmy na to, porcelanowych krasnalach, niż relacjonować wyjątkowo nudny remis w meczu o pietruszkę. Ostatecznie i tak lubi i zrobi oba, ale sport to przede wszystkim ciekawe historie. Futbol traktuje jak towar rozrywkowy - jeśli nie budzi emocji, to znaczy, że ktoś tu oszukuje i jego, i siebie. Poza piłką kolarstwo, snooker, tenis ziemny i wszystko, w co w życiu zagrał. Może i nie ma żadnych sportowych sukcesów, ale kiedyś na dniu sąsiada wygrał tekturowego konia. W wolnym czasie głośno fałszuje na ulicy, ale już dawno przestał się tego wstydzić.

Rozwiń

Najnowsze

Ekstraklasa

Deptuła: „Zainteresowanych Pietuszewskim liczymy w dziesiątkach”

redakcja
0
Deptuła: „Zainteresowanych Pietuszewskim liczymy w dziesiątkach”
Reklama

Hiszpania

Hiszpania

Marcus Rashford o przyszłości w Barcelonie. Jasna deklaracja

Braian Wilma
0
Marcus Rashford o przyszłości w Barcelonie. Jasna deklaracja
Reklama
Reklama