Tomasz Frankowski, legendarny napastnik Jagiellonii Białystok, zabrał głos na łamach TVP Sport przed dzisiejszym starciem Dumy Podlasia z Legią Warszawa. Czterokrotny król strzelców Ekstraklasy przewiduje, że Jaga może wkrótce zarobić wielkie pieniądze na sprzedaży Oskara Pietuszewskiego.

– Pietuszewski rozwija się harmonijnie. Niektórzy chcieliby, żeby rozwijał się szybciej niż jego metryka przewiduje. Jeżeli Mariusz Piekarski, jego agent, będzie nad nim czuwał, to w niedalekiej przyszłości Jagiellonia może za niego dostać nawet 10 milionów euro. Są kluby, które chciałyby go kupić już teraz i zostawić w Białymstoku. Więcej będzie można o tym mówić dopiero zimą – prognozuje „Franek”.
Tomasz Frankowski: „Są kluby, który już teraz chcą kupić Pietuszewskiego”
Jeśli zaś chodzi o dzisiejsze spotkanie Legii z Jagą, Frankowski w roli faworyta widzi mimo wszystko gospodarzy.
– W Warszawie nikt nie jest faworytem, grając przeciwko Legii w Ekstraklasie. Ale na pewno przystąpi do meczu z podniesioną głową. W ostatnich latach niejednokrotnie wygrywała w stolicy, zawodnicy są w dobrej dyspozycji, jednak nie chciałbym stawiać ich w roli faworyta. Zawsze dwunasty zawodnik w postaci kibiców Legii pomaga gospodarzom i o wyniku niekoniecznie decydują tylko umiejętności, a także cechy wolicjonalne. A te, od czasu do czasu, Legia umie w Warszawie zaprezentować – uważa Frankowski.
– Legia i Warszawa jest trudniejszym miastem do życia i grania. Jest mniej spokoju, a dziennikarze stale patrzą na pracę szkoleniowca i ją oceniają. W Białymstoku, jeśli są wyniki, jest spokojnie, nikt nikomu nie robi „pod górkę” – dodał były reprezentant Polski.
Mecz Legia – Jagiellonia rozpocznie się o 21:00.
CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Marek Papszun ocenił remis z Legią. „Wybroniliśmy się i to jest dobry prognostyk” – EKSTRAKLASA
- Co to było?! Paździerz w Częstochowie zakończony remisem – EKSTRAKLASA
- Niels Frederiksen: Nie powiedziałbym, że Raków jest w kryzysie
Fot. Newspix