Reklama

Były napastnik Rakowa o Marku Papszunie: „Ma wyjątkowy sposób pracy”

Michał Kołkowski

Opracowanie:Michał Kołkowski

22 września 2025, 20:19 • 2 min czytania 23 komentarzy

Leonardo Rocha przeniósł się niedawno z Rakowa Częstochowa do Zagłębia Lubin i już zdążył zdobyć pierwszą bramkę w nowych barwach. 28-latek wrócił do tematu rozstania z Medalikami w rozmowie z TVP Sport.

Były napastnik Rakowa o Marku Papszunie: „Ma wyjątkowy sposób pracy”

– Trener Papszun nie powiedział, że nie mam szans na grę i muszę odejść. Po prostu dał do zrozumienia, że jeśli zostanę, to na pewno będę dla niego czwartym wyborem w ataku. Kiedy klub nie wpisuje cię na listę do gry w europejskich pucharach, to zdajesz sobie sprawę, że tak naprawdę na ciebie nie liczy. Nie można otrzymać mocniejszego sygnału – przyznał Portugalczyk.

Reklama

Leonardo Rocha o Papszunie: „Ma wyjątkowy sposób pracy, ale trzeba uszanować jego dorobek”

– Nie zostałem zgłoszony do Ligi Konferencji i to był dla mnie jasny sygnał. Po zakończeniu sezonu Raków umieścił mnie na liście transferowej. Pomyślałem sobie: może znajdę lepsze rozwiązanie, nową drużynę. Mój agent mocno pracował. Chcieliśmy wypracować jak najlepsze wyjście zarówno dla mnie, jak i dla klubu. Wtedy jednak zmienili zdanie i stwierdzili, że powinienem zostać. Byli ze mnie zadowoleni w okresie przygotowawczym. Usłyszałem, że zostaję, ja to zaakceptowałem. Nagle w ostatnim dniu, kiedy klub mógł zgłaszać zawodników do pucharów, sprowadzono Imada Rondicia, kolejnego napastnika. Ponowie usłyszałem, że powinienem odejść. Trochę nie do końca wiedziałem, co się dzieje. Miałem tylko kilka dni na znalezienie nowego klubu – dodał Rocha.

Napastnik nie ukrywa, że zmiana przynależności klubowej dodała mu skrzydeł.

– Brak minut w Rakowie był największym problemem. Pewność siebie może pojawić się u napastnika tylko przy regularnym graniu. W Radomiaku byłem bardzo ważną postacią w drużynie, tutaj otrzymywałem kilkanaście minut w spotkaniu, aby się pokazać. To nie jest łatwe – mówi Rocha. – Myślę, że Marek ma wyjątkowy sposób pracy. Jest bardzo dobrym trenerem, ponieważ zdobył wiele tytułów w Polsce i trzeba to uszanować. Dla mnie, dla piłkarza, najważniejsze jest granie i przebywanie na boisku. Gdybym wiedział, że znajdę się w takiej sytuacji, to po prostu nie odszedłbym z Radomia. 

Miedziowi plasują się obecnie na dziewiątym miejscu w Ekstraklasie. Raków jest na piętnastym miejscu.

CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:

fot. NewsPix.pl

23 komentarzy

Za cel obrał sobie sportretowanie wszystkich kultowych zawodników przełomu XX i XXI wieku i z każdym tygodniem jest coraz bliżej wykonania tej monumentalnej misji. Jego twórczość przypadnie do gustu szczególnie tym, którzy preferują obszerniejsze, kompleksowe lektury i nie odstraszają ich liczne dygresje. Wiele materiałów poświęconych angielskiemu i włoskiemu futbolowi, kilka gigantycznych rankingów, a okazjonalnie także opowieści ze świata NBA. Najchętniej snuje te opowiastki, w ramach których wątki czysto sportowe nieustannie plączą się z rozważaniami na temat historii czy rozmaitych kwestii społeczno-politycznych.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Ekstraklasa

Reklama
Reklama