Nicola Zalewski rozegrał zaledwie dziesięć minut w niedzielnym meczu Atalanty z Torino. Reprezentant Polski musiał przedwcześnie opuścić boisko z powodu kontuzji mięśniowej.

Ostatni tydzień był dla 23-letniego zawodnika pełen wzlotów i upadków. Jeszcze kilka dni temu był bohaterem spotkania przeciwko Lecce, gdzie zdobył bramkę i zaliczył asystę. Po tym świetnym występie wydawało się, że jego pozycja w drużynie jest mocna.
Nicola Zalewski kontuzjowany. Zszedł z boiska w 10. minucie meczu
Tymczasem ku zaskoczeniu kibiców i komentatorów, w środowym meczu Ligi Mistrzów przeciwko Paris Saint-Germain nie pojawił się na murawie ani na minutę. Atalanta nie miała wtedy powodów do zadowolenia – została rozgromiona przez PSG 4:0 w pierwszej kolejce fazy grupowej.
Po powrocie do rywalizacji w Serie A, trener Ivan Jurić postawił na Zalewskiego od pierwszej minuty w wyjazdowym meczu z Torino. Niestety, udział Polaka w tym spotkaniu zakończył się bardzo szybko – już w 10. minucie sygnalizował problemy zdrowotne i został zmieniony przez Raoula Bellanovę.
𝗣𝗲𝗰𝗵 🇵🇱 𝗡𝗶𝗰𝗼𝗹𝗶 𝗭𝗮𝗹𝗲𝘄𝘀𝗸𝗶𝗲𝗴𝗼! 😱
Fatalnie zaczął się ten mecz dla Polaka, który opuścił boisko już w 10. minucie! #włoskarobota 🇮🇹 pic.twitter.com/xJd4MCpzMV
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) September 21, 2025
Na ten moment nie wiadomo, jak poważny jest uraz Zalewskiego. Dla Atalanty to duży znak zapytania przed zbliżającym się, ważnym meczem z Juventusem, zaplanowanym na 27 września. Bez Polaka podopieczni Juricia poradzili sobie jednak z Torino całkiem nieźle, bo wygrali 3:0.
CZYTAJ WIĘCEJ O REPREZENTANTACJI POLSKI:
- Problemy zdrowotne Modera. Van Persie: „Poważniejszy uraz”
- Polski bramkarz z Championship: Powołanie do kadry to mój cel
- Jerzy Brzęczek: „Mam żal do słów o marazmie”. Wraca też do ośmiu sekund milczenia
fot. Newspix