Reklama

Polski arbiter zadebiutuje w Lidze Mistrzów. Poprowadzi mecz… debiutanta

Antoni Figlewicz

Opracowanie:Antoni Figlewicz

15 września 2025, 19:34 • 2 min czytania 3 komentarze

Ma to być już dziesiąty Polak, który poprowadzi mecz Ligi Mistrzów w roli głównego arbitra. Jak donosi Rafał Rostkowski swój mecz ma dostać w końcu Damian Sylwestrzak, który od dłuższego czasu był typowany do takiego wyróżnienia.

Polski arbiter zadebiutuje w Lidze Mistrzów. Poprowadzi mecz… debiutanta

Nasz rodak poprowadzi spotkanie w Lizbonie, gdzie tamtejszy Sporting podejmie Kajrat Ałmaty. Ekipa z Kazachstanu, podobnie jak sędzia Sylwestrzak, tym meczem zadebiutuje w najważniejszych europejskich rozgrywkach.

Reklama

Kliknij tutaj i oglądaj Ligę Mistrzów w Canal+

Liga Mistrzów w Canal+

RANKING: Najlepsze drużyny, które wygrały Ligę Mistrzów [CZYTAJ WIĘCEJ]

Damian Sylwestrzak w Lidze Mistrzów. Poprowadzi swój pierwszy mecz

Polak status sędziego międzynarodowego ma już od trzech lat, ale dopiero teraz wkracza na salony. Ostatnio zadebiutował w eliminacjach do mistrzostw świata meczem Albanii z Łotwą. Wcześniej prowadził też inne międzypaństwowe spotkanie – starcie Liechtensteinu z Bośnią i Hercegowiną w ramach rywalizacji o awans na niedawne Euro.

Jak zauważa Rostkowski na łamach sport.tvp.pl, Damian Sylwestrzak jest dokładnie dziesiątym naszym arbitrem, który poprowadzi mecz Ligi Mistrzów. I w dodatku pierwszym od pięciu lat.

Oficjalne informacje o nominacji dla sędziego Sylwestrzaka mają pojawić się we wtorek.

WIĘCEJ O LIDZE MISTRZÓW NA WESZŁO:

Fot. Newspix

3 komentarze

Wolałby pewnie opowiadać komuś głupi sen Davida Beckhama o, dajmy na to, porcelanowych krasnalach, niż relacjonować wyjątkowo nudny remis w meczu o pietruszkę. Ostatecznie i tak lubi i zrobi oba, ale sport to przede wszystkim ciekawe historie. Futbol traktuje jak towar rozrywkowy - jeśli nie budzi emocji, to znaczy, że ktoś tu oszukuje i jego, i siebie. Poza piłką kolarstwo, snooker, tenis ziemny i wszystko, w co w życiu zagrał. Może i nie ma żadnych sportowych sukcesów, ale kiedyś na dniu sąsiada wygrał tekturowego konia. W wolnym czasie głośno fałszuje na ulicy, ale już dawno przestał się tego wstydzić.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Liga Mistrzów

Hiszpania

Szczęsny rozbrajająco szczery: „Rekord Barcelony? Niestety mój”

Wojciech Piela
4
Szczęsny rozbrajająco szczery: „Rekord Barcelony? Niestety mój”
Reklama
Reklama