Robert Lewandowski powrócił do reprezentacji Polski po krótkim rozbracie z kadrą. 37-latek odzyskał opaskę kapitańską i wystąpił w pierwszym składzie w meczu z Holandią. Taka sytuacja miała miejsce po raz pierwszy w tym sezonie, gdyż w obydwu spotkaniach w Barcelonie wchodził z ławki rezerwowych. Jego sytuacji przygląda się hiszpański dziennik AS, który zauważa, że Polak ma za sobą najgorszy start w całej międzynarodowej karierze.

– W poprzednim sezonie po trzech kolejkach miał już na koncie trzy gole – dublet z Valencią i trafienie z Athletikiem. Teraz ze względów zdrowotnych opuścił starcie z Mallorką, ale nie wywarł wielkiego wpływu, kiedy wchodził z Levante i Rayo Vallecano. Ledwo oddał jeden celny strzał – pisze dziennikarz AS-a Sergi de Juan. W minionych rozgrywkach Polak długo utrzymywał przewagę nad Kylianem Mbappe w walce o koronę króla strzelców. Teraz Francuz z Realu Madryt ma już trzy gole na koncie.
Co dalej z Lewandowskim w Barcelonie? „Polak zaliczył najgorszy start w karierze”
W hiszpańskich mediach możemy również wyczytać, że w tym sezonie minuty pomiędzy Robertem Lewandowskim a Ferranem Torresem w walce o miano wysuniętego napastnika będą rozkładać się bardziej równomiernie. – W tym roku podchodzę do swojej sytuacji inaczej, nie skupiam się tak bardzo na liczbie minut. Będziemy rozmawiać z trenerem i analizować sytuację przez cały sezon – mówił niedawno Lewandowski podczas konferencji prasowej reprezentacji. – Nie sądzę też, żebym musiał grać na siłę: mamy skład, który pozwala nam na rotację, a to jest ważne. Czasami ważniejsze jest skupienie się na jakości minut niż na ich ilości – dodał napastnik.
Lewandowski wyjaśniał również, że terminarz jest bardzo napięty i należy starannie zaplanować przerwy. – Wiemy, że kiedy rozpocznie się Liga Mistrzów, między meczami jest bardzo mało czasu na regenerację i ważne będzie, aby dobrze zarządzać obciążeniem. Myślę, że ten początek sezonu będzie równie trudny, jak poprzedni, więc musimy być przygotowani – podsumował Polak.
W poprzednim sezonie Lewandowski zdobył aż 42 gole grając w 47 meczach we wszystkich rozgrywkach. Jutro będzie miał okazję otworzyć swoje konto bramkowe w nowych rozgrywkach, ale dla reprezentacji. Polska zmierzy się z Finlandią w Chorzowie. Początek od 20:45.
CZYTAJ WIĘCEJ O ROBERCIE LEWANDOWSKIM:
- Robert Lewandowski o taktyce na Holandię: Miałem zadanie wyłączyć de Jonga
- „Temat opaski jest wyolbrzymiony”. Tak mówi ten, który go zaczął
- Zbigniew Boniek nie zgodził się z Lewandowskim. „Halo, Robert…”
fot. Newspix