Reklama

Oficjalnie: Kolejny Hiszpan w Jagiellonii Białystok

Przemysław Michalak

03 września 2025, 08:36 • 1 min czytania 18 komentarzy

Jagiellonia Białystok w ostatnich godzinach przed końcem zgłoszeń zawodników do Ligi Konferencji dokonała jeszcze jednego transferu. Jej szeregi zasilił Sergio Lozano.

Oficjalnie: Kolejny Hiszpan w Jagiellonii Białystok

To 26-letni środkowy pomocnik, który w ostatnim sezonie wywalczył awans do hiszpańskiej ekstraklasy z Levante.

Reklama

Sergio Lozano piłkarzem Jagiellonii Białystok

Miał w tym spory udział, bo rozegrał aż 40 meczów i zaliczył trzy asysty, aczkolwiek w zdecydowanej większości przypadków wchodził na boisko z ławki rezerwowych. Sezon wcześniej uzbierał ponad tysiąc ligowych minut więcej i miał też znacznie lepsze statystyki ofensywne (1 gol, 8 asyst).

Po awansie zdążył zadebiutować w LaLiga, wchodząc na 11 minut inauguracyjnego meczu z Alaves. Spotkania z Barceloną i Elche spędził już na ławce, a we wtorek rozwiązał umowę z Levante i wyleciał podbijać polskie boiska.

Lozano podpisał kontrakt do czerwca 2027 roku z opcją przedłużenia o kolejne 12 miesięcy.

W Białymstoku spotka m.in. Alexa Cantero, z którym dzielił szatnię Levante oraz trzech innych rodaków (Jesus Imaz, Alex Pozo, Miki Villar).

CZYTAJ WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE:

Fot. Newspix

18 komentarzy

Jeżeli uznać, że prowadzenie stronki o Realu Valladolid też się liczy, o piłce w świecie internetu pisze już od dwudziestu lat. Kiedyś bardziej interesował się ligami zagranicznymi, dziś futbol bez polskich akcentów ekscytuje go rzadko. Miał szczęście współpracować z Romanem Hurkowskim pod koniec jego życia, to był dla niego dziennikarski uniwersytet. W 2010 roku - po przygodach na kilku stronach - założył portal 2x45. Stamtąd pod koniec 2017 roku do Weszło wyciągnął go Krzysztof Stanowski. I oto jest. Najczęściej możecie czytać jego teksty dotyczące Ekstraklasy – od pomeczówek po duże wywiady czy reportaże - a od 2021 roku raz na kilka tygodni oglądać w Lidze Minus i Weszłopolskich. Kibicowsko nigdy nie był mocno zaangażowany, ale ostatnio chodzenie z synem na stadion sprawiło, że trochę odżyła jego sympatia do GKS-u Tychy. Dodając kontekst zawodowy, tym chętniej przyjąłby długo wyczekiwany awans tego klubu do Ekstraklasy.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Ekstraklasa

Reklama
Reklama