Reklama

Pomocnik zostaje w Barcelonie. Angielski gigant rezygnuje

Aleksander Rachwał

Opracowanie:Aleksander Rachwał

01 września 2025, 15:42 • 2 min czytania 0 komentarzy

Wygląda na to, że spekulacje na temat odejścia Fermina Lopeza z Barcelony tego lata pozostaną tylko spekulacjami. Jak donosi „The Athletic”, klub, który dotychczas wyrażał największe zainteresowanie Hiszpanem, wycofał się ze starań o piłkarza.

Pomocnik zostaje w Barcelonie. Angielski gigant rezygnuje

22-letni Fermin Lopez przez ostatni rok rozegrał dla Barcelony 46 spotkań we wszystkich rozgrywkach (na murawie spędził łącznie 2039 minut), przy czym trzeba dodać, że w pierwszej części minionego sezonu stracił kilka spotkań z powodu urazu. Nie mówimy więc o kluczowym graczu Dumy Katalonii, ale z pewnością istotnym, o ugruntowanej pozycji w zespole, a dodatkowo wciąż z potencjałem na rozwój.

Reklama

Fermin Lopez zostaje w Barcelonie. Chelsea rezygnuje z piłkarza

Taki stan rzeczy znajdywał odzwierciedlenie w postawie Barcelony. Mistrz Hiszpanii owszem, byłby gotów sprzedać zawodnika, ale tylko wtedy, gdyby pojawiła się za niego naprawdę atrakcyjna oferta i sam piłkarz byłby zdecydowany na taki ruch.

Obu tych czynników jednak zabrakło. Najwięcej mówiło się o staraniach ze strony Chelsea, która zaoferowała Barcelonie 40 milionów euro, ale taka propozycja nie satysfakcjonowała klubu z Katalonii. Pojawiły się również doniesienia o zainteresowaniu ze strony Bayernu Monachium, ale tutaj trudno mówić o konkretach.

Według „The Athletic”, Chelsea nie zamierza już swojej oferty poprawić ani podejmować jakichkolwiek działań w tej sprawie na finiszu okienka. Hiszpańskie media donoszą z kolei, że zawodnik podjął ostateczną decyzję, że chce pozostać w Barcelonie.

Fermin Lopez rozegrał jak dotąd 90 spotkań w barwach Barcelony, w których zanotował 19 bramek i 11 asyst. Jego kontrakt z Barceloną obowiązuje do 2029 roku.

WIĘCEJ O TRANSFERACH NA WESZŁO:

Fot. Newspix

0 komentarzy

Zainteresowany futbolem od kiedy jako 10-latek wziął wolne w szkole żeby zobaczyć pierwszy w życiu mecz reprezentacji Polski na mistrzostwach świata. Na szczęście później zobaczył też Ronaldo wygrywającego mundial, bo mógłby nie zapałać uczuciem do piłki. Niegdyś kibic ligi hiszpańskiej i angielskiej, dziś miłośnik Ekstraklasy i to takiej z gatunku Stal Mielec – Piast Gliwice w poniedziałkowy wieczór.

Rozwiń

Najnowsze

Polecane

Kacper Tomasiak: Jeśli będzie progres, to za rok powinienem walczyć o miejsca na podium

Sebastian Warzecha
0
Kacper Tomasiak: Jeśli będzie progres, to za rok powinienem walczyć o miejsca na podium
Reklama

Hiszpania

Hiszpania

Kiedy skończyła się perfekcja? Anatomia kryzysu jedenastek Lewandowskiego

Wojciech Górski
15
Kiedy skończyła się perfekcja? Anatomia kryzysu jedenastek Lewandowskiego
Reklama
Reklama