Raków Częstochowa zmierzy się jutro z Ardą Kyrdżali w meczu 4. rundy eliminacji do Ligi Konferencji Europy. Jakie nastroje panują w ekipie Medalików przed rewanżowym starciem z Bułgarami? Rąbka tajemnicy uchylił trener Marek Papszun.

– Jestem zadowolony z tego, jak wykorzystaliśmy tydzień na przygotowania. Skład i taktyka są gotowe – zadeklarował szkoleniowiec Rakowa, cytowany obszernie przez „Piłkę Nożną”.
Marek Papszun: „Poprawa skuteczności będzie kluczem do awansu”
Papszun na wstępie zaznaczył, że nie martwi go kiepski stan murawy na stadionie Ardy.
– Boisko jest takie samo dla obydwu drużyn, jeżeli będzie komuś przeszkadzało to obydwu zespołom. Może co najwyżej ucierpieć jakość widowiska, ale nie szukałbym tu dziury w całym – ocenił trener Medalików. – Większa presja zawsze jest na faworycie, underdog ma jakąś mentalną przewagę, ale to tylko dywagacje. Nie możemy patrzeć czy Arda to drużyna od nas słabsza czy lepsza tylko musimy wyjść na boisko i walczyć. Wszystko rozstrzygnie się na murawie, a nie na papierze. Arda to zespół oparty o dobrych jakościowo zawodników co pokazała w pierwszym meczu, ale na pewno niczym nas nie zaskoczy bez względu na to czy nas mocno zaatakuje, czy się cofnie. W żaden sposób jej nie lekceważymy, ale my też znamy swoją wartość i wiemy po co tu przyjechaliśmy.
– Co by nie mówić pierwszy mecz wygraliśmy 1:0, byliśmy w nim lepsi, stworzyliśmy wiele sytuacji i mogliśmy wygrać wyżej – podkreślił Papszun. – Chciałbym żeby nasza skuteczność była lepsza niż w Częstochowie, to będzie klucz do awansu.
Rewanżowe starcie Ardy z Rakowem rozpocznie się jutro o 20:00.
CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Z Rakowa do… Albanii. Zaskakujący transfer polskiego piłkarza
- Napastnik odchodzi z Rakowa. Poszuka minut w innym polskim klubie [NEWS]
- Lech Poznań wypycha Fiabemę. Proponuje go… Rakowowi
- Piłkarz Rakowa Częstochowa doznał poważnej kontuzji. Czeka go operacja
fot. NewsPix.pl