Choć od tej sytuacji minęło już prawie pół roku, są kibice, którym nadal towarzyszy poczucie niesprawiedliwości. W marcowym spotkaniu 1/8 finału Ligi Mistrzów pomiędzy Realem a Atletico Madryt Szymon Marciniak nie uznał gola strzelonego z rzutu karnego przez Juliana Alvareza z powodu podwójnego dotknięcia piłki przez Argentyńczyka. Grupa fanów Atletico uważa, że polski sędzia popełnił błąd i postanowiła złożyć pozew przeciwko UEFA. I nie chodzi już nawet o samą decyzję Marciniaka, a o działanie europejskiej federacji w tej sprawie.

Dla wszystkich tych, którzy ostatnie kilka miesięcy z dala od piłki i nie kojarzą sprawy, pokrótce ją streścimy. Trwa seria jedenastek w derbach Madrytu decydująca o awansie do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Do rzutu karnego podchodzi zawodnik Atletico Julian Alvarez, traci równowagę przy oddawaniu strzału i upada, ale jego uderzenie i tak wpada do siatki. Gol zostaje jednak anulowany przez Szymona Marciniaka po analizie VAR, ponieważ dopatrzono się, że upadający piłkarz dotknął piłki dwa razy – prawą stopą, którą oddawał strzał, i lewą, która zetknęła się z futbolówką w wyniku poślizgu.
Kibice Atletico pozywają UEFA. Chodzi o sytuację z udziałem Szymona Marciniaka
Decyzja Marciniaka naturalnie obiła się w środowisku piłkarskim szerokim echem. Doprowadziła nawet do tego, że Międzynarodowa Rada Piłkarska (IFAB), czyli organizacja ustalająca zasady gry w piłkę nożną, wprowadziła nowe przepisy regulujące tego typu sytuacje w przyszłości. Wśród niektórych hiszpańskich mediów i kibiców utrwaliła zaś przekonanie, że Marciniak to sędzia sprzyjający Realowi Madryt.
Po meczu UEFA broniła się publikując nagranie, które miało rozwiać wątpliwości i stanowić niezbity dowód na podwójne odbicie piłki przez Alvareza. Nagranie to nie przekonało jednak wszystkich, a niektórzy sugerowali nawet, że europejska federacja mogła je zmanipulować.
Tak też uważają kibice Atletico, którzy zdecydowali się podjąć w tej sprawie kroki prawne. Międzynarodowy Związek Fanklubów Atletico (Union Internacional de Penas Atletico de Madrid) oraz stowarzyszenie Senales de Humo wniosły pozew przeciwko UEFA i jej prezydentowi Aleksandrowi Ceferinowi zarzucając mu sfałszowanie dokumentów. Kibice powołują się na opinię organizacji LIFE (Europejskie Laboratorium Informatyki Kryminalistycznej), która twierdzi, że nagranie udostępnione przez UEFA zostało zedytowane.
Hoy, 19:03 ⏰ @unionatm y Señales de Humo, cumpliendo con los socios y aficionados del @Atleti, y pese a los palos en las ruedas, hemos presentado en los Juzgados de Plaza de Castilla una querella criminal contra la @UEFA y su presidente por posible falsedad documental. Seguimos.… pic.twitter.com/5LShTYjKS6
— Unión Internacional de Peñas Atlético de Madrid (@unionatm) July 24, 2025
WIĘCEJ O PIŁCE NOŻNEJ NA WESZŁO:
- Czy mistrz Polski w 2027 zagra z urzędu w Lidze Mistrzów?!
- Nie mają klubu, potrzebują minut. Wrócą do Ekstraklasy?
- Kulisy pracy skauta w Europie. “Nie bez powodu topowe kluby już nie chcą Polaków”
Fot. Newspix