Reklama

Dziekanowski uderza w Cezarego Kuleszę. „Straciliśmy kilka lat”

Jakub Radomski

20 lipca 2025, 21:12 • 2 min czytania 10 komentarzy

Dariusz Dziekanowski nie jest dobrego zdania o ostatnich działaniach PZPN i prezesa Cezarego Kuleszy. W rozmowie z portalem WP SportoweFakty były reprezentant Polski ocenił wybór Jana Urbana na selekcjonera. Mówi też o niepoważnych działaniach PZPN i czasie, który tak naprawdę zmarnowano. 

Dziekanowski uderza w Cezarego Kuleszę. „Straciliśmy kilka lat”

Według Dziekanowskiego Urban był najlepszym kandydatem na to stanowisko. Były piłkarz, a dziś telewizyjny ekspert i felietonista nie rozumie, po co prezes PZPN Cezary Kulesza aż tak walczył o zatrudnienie Macieja Skorży, który miał ważny kontrakt z japońskim klubem, Urawą Red Diamonds.

Reklama

Dariusz Dziekanowski o działaniach PZPN: To dla mnie niepoważne

To jest dla mnie po prostu niepoważne. Sytuacja nie miała żadnych szans powodzenia. Pieniądze, które ma PZPN, powinny być należycie wydatkowane – mówi w wywiadzie Dziekanowski. Dodaje, że Kulesza najwidoczniej poczuł się jak szejk, skoro jest gotowy tak swobodnie wydawać związkowe pieniądze, gdy dofinansowania wymagają różnego rodzaju programy oraz infrastruktura.

Dziekanowski nie rozumie też, dlaczego cały proces wyboru selekcjonera trwał tak długo.

Na dobrą sprawę wystarczył tydzień, by postawić na właściwą osobę. Dziwne to wszystko. Sztab szkoleniowy ma teraz pełne ręce roboty. Choć na dobrą sprawę straciliśmy nie miesiąc, a kilka lat, ze względu na błędne decyzje prezesa Kuleszy – przekonuje Dziekanowski w rozmowie z WP SportoweFakty.

Fot. Newspix.pl

WIĘCEJ O PIŁCE NA WESZŁO:

 

10 komentarzy

Bardziej niż to, kto wygrał jakiś mecz, interesują go w sporcie ludzkie historie. Najlepiej czuje się w dużych formach: wywiadach i reportażach. Interesuje się różnymi dyscyplinami, ale najbardziej piłką nożną, siatkówką, lekkoatletyką i skokami narciarskimi. W wolnym czasie chodzi po górach, lubi czytać o historiach himalaistów oraz je opisywać. Wcześniej przez ponad 10 lat pracował w „Przeglądzie Sportowym” i Onecie, a zaczynał w serwisie naTemat.pl.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Piłka nożna

Reklama
Reklama