W zalewie transferów, czyli nowych nazwisk w ligowym piekiełku, warto odnotować także ruch, który sprawi, że znany z polskich boisk piłkarz zostanie w Ekstraklasie na dłużej. Według informacji Weszło Radomiak wkrótce ogłosi przedłużenie umowy ze swoim zawodnikiem.
![Klub zdecydował. Pomocnik dostanie szansę i nowy kontrakt [NEWS]](https://static.weszlo.com/cdn-cgi/image/width=1920,quality=85,format=avif/2025/06/roberto-alves-jakub-labojko.jpg)
Roberto Alves, były młodzieżowy reprezentant Szwajcarii z portugalskimi korzeniami, przedłuży umowę z Radomiakiem Radom. Zimą wydawało się, że piłkarz opuści zespół wraz z końcem sezonu i zarazem wygaśnięciem kontraktu. Potem informowaliśmy jednak, że Alves sam zgłosił chęć pozostania w Radomiu i parafowania nowej umowy. Klub miał zastanowić się, co z tym fantem zrobić.
Ekstraklasa. Roberto Alves na dłużej w Radomiaku
Po chwili namysłu, rozmów i negocjacji ustalono warunku nowego kontraktu środkowego pomocnika z Radomiakiem. Zawodnik zwiąże się z klubem na kolejny rok z opcją przedłużenia o następne dwanaście miesięcy, która wejdzie w życie w przypadku rozegrania określonej liczby minut. Ma to być krok w kierunku stabilizacji kadry zespołu. W Radomiu uznali, że potrzebna jest ona zwłaszcza w linii pomocy, gdzie faktycznie transferów wychodzących nie stwierdzono. Roberto Alves ma na koncie 73 występy dla Radomiaka, w których zanotował trzy gole, siedem asyst oraz osiem asyst drugiego stopnia.
Alves stracił niemal cały poprzedni sezon w wyniku kontuzji spojenia łonowego. W obecnych rozgrywkach, zwłaszcza wiosną, w końcu wrócił do odpowiedniej formy fizycznej oraz piłkarskiej. Radomiak stwierdził, że to sygnał, że warto go zatrzymać i dać mu jeszcze jedną szansę na zaprezentowane swoich umiejętności. Kontrakt został ustalony i dogadany po pierwszym meczu sparingowym, w którym Roberto Alves – z uwagi na trwające rozmowy – jeszcze nie zagrał.
Klub porozumiał się także z Mateuszem Cichockim, który we wspomnianym meczu wystąpił, bo dogadał nową umowę z Radomiakiem. Skomplikował się natomiast transfer Carlosa Poncka, który anonsowaliśmy i który potwierdzał nam trener Joao Henriques. Chodzi o sprawy formalne i proceduralne – zawodnik nie mógł przylecieć do Polski w zapowiadanym terminie, musi wyrobić nowe dokumenty.
WIĘCEJ O TRANSFERACH NA WESZŁO:
- Widzew rezygnuje z trzech piłkarzy. Transfer coraz bliżej [NEWS]
- “Nie sprzedamy”. Ekstraklasowy klub z deklaracją w sprawie gwiazdy [NEWS]
- Niemiecki klub chce piłkarza Śląska. Niespodziewany transfer? [NEWS]
- Mocny transfer Lecha Poznań? Mistrz Polski walczy o talent z Portugalii [NEWS]
SZYMON JANCZYK
fot. 400mm.pl