Cezary Kulesza odniósł się do dzisiejszych informacji, według których Jerzy Brzęczek miałby być faworytem do selekcjonerskiego stołka. I cóż – prezes PZPN-u tych rewelacji nie zdementował.

Kulesza w rozmowie z TVP Sport powiedział: – Rozważamy tę opcję, ale decyzja jeszcze nie zapadła. Uważam jednak, że to byłoby dobre trio. Panowie Piszczek i Błaszczykowski mieli piękne kariery piłkarskie a ten pierwszy ma już za sobą doświadczenie w roli trenera. Znamy też ich wartość w kadrze. Wiemy jakimi są postaciami. Ich obecność w sztabie na pewno dużo by dała drużynie narodowej, ale podkreślam, że decyzje jeszcze nie zapadły.
Brzęczek faworytem Kuleszy, pomóc mają Błaszczykowski i Piszczek!
Z kolei przeszłość Brzęczka skomentował tak: – Ja uważam, że w swojej pierwszej kadencji wykonał wszystko, co do niego należało. Gdyby z tamtej kadencji wykreślić nieporozumienie z Robertem, nie widziałbym powodu, dla którego miałby przestać wtedy pełnić funkcję selekcjonera.
I potwierdził też kandydatury zagraniczne: – Oprócz polskich szkoleniowców mogę wymienić dwóch obcokrajowców – Nenada Bjelicę oraz Koste Runjaića, który pracował u nas siedem lat, ale w tym momencie ma obowiązujący kontrakt w Udinese.
Kiedy poznamy nowego selekcjonera? Kulesza mówi: – Warto poczekać jeszcze troszkę, ale mieć pewność, że wszystko zostało przeprowadzone profesjonalnie i dokonaliśmy najlepszego możliwego wyboru.
CZYTAJ WIĘCEJ O REPREZENTACJI POLSKI:
- Przerwany wywiad Cezarego Kuleszy. “Jakaś kultura musi obowiązywać”
- PZPN wciąż bez mapy. Kulesza przepalił miliony i wciąż szuka trenera na nos
- Kulesza potwierdza. Była rozmowa z Lewym po rezygnacji Probierza
Fot. Newspix