Kiedy Rosja zaatakowała Ukrainę, świat sportu – nawet jeśli z wahaniem – zachował się, jak należało. Gdy Izrael prowadzi eksterminację ludności Palestyny i atakuje suwerenne państwo, nikt nawet nie rozważa jego wykluczenia ze struktur MKOl-u, FIFA i innych organizacji sportowych. A właśnie tak należałoby postąpić. To już nie coś, o czym można dyskutować. To konieczność.
![Czas napisać to wprost: Izrael musi zostać wykluczony ze świata sportu [OPINIA]](https://static.weszlo.com/cdn-cgi/image/width=1920,quality=85,format=avif/2025/06/izrael-igrzyska.jpg)
Izrael musi zostać wykluczony ze świata sportu. To już nie kwestia do dyskusji
Nieco ponad dwa tygodnie temu reprezentacja Izraela w piłce nożnej pokonała Estonię 2:1 w meczu eliminacji mistrzostw świata i wspięła się na drugie miejsce w swojej grupie eliminacyjnej. W zeszłym roku Izraelczycy jak gdyby nigdy nic wzięli udział w igrzyskach olimpijskich w Paryżu, zdobywając tam siedem krążków i w klasyfikacji medalowej kończąc o… jedną pozycję nad Polską. Na tegorocznym Eurobaskecie również zagra kadra Izraela.
Zagra, dodajmy, między innymi z Biało-Czerwonymi. W katowickim Spodku, bo to Polacy są gospodarzem tej grupy.
Istnieje spore prawdopodobieństwo, że gdy izraelscy koszykarze będą rzucać do kosza ku uciesze fanów, w Palestynie matki będą szukać swoich dzieci pod gruzami budynków, a ich mężowie z niepokojem wpatrywać się w niebo, wyszukując na nim kolejnych rakiet. A gdy dziecko uda się odnaleźć żywe, zaczną się zastanawiać, gdzie z nim pójść. W Strefie Gazy właściwie nie ma już przecież szpitali – wszystkie zbombardowano, bo ukrywał się w nich Hamas.
Hamas zresztą był wszędzie. W szkołach. Prywatnych domach. Szpitalach. Innych budynkach użyteczności publicznej. Ba, krył się – jak się okazuje – nawet w konwojach humanitarnych. W końcu i one zostały zaatakowane.
Zbombardowano więc to wszystko, by wyeliminować zagrożenie. A wraz z nim – na ten moment, zgodnie z informacjami podawanymi przez Ministerstwo Zdrowia Gazy – 58 tysięcy ludzi (do tego ponad 300 tysięcy osób uznaje się za zaginione), z czego 80 procent to cywile. W tej liczbie kryje się też między innymi 224 pracowników organizacji humanitarnych i 180 dziennikarzy.
Wszyscy oni zginęli, bo albo żyli w swoich domach, albo chcieli pomóc tym, którzy w nich żyli.
Największe więzienie świata. Piłkarskie sceny z konfliktu Izraela i Palestyny
***
Niedopowiedzeniem jest napisać, że Izrael w tym momencie dokonuje po prostu ludobójstwa. Wypadałoby znaleźć na to wszystko inne, przypisane tylko tym działaniom słowo, tak jak znaleziono na Wielki Głód na Ukrainie (Hołodomor) czy – no właśnie – Holokaust. Lub, żeby użyć słowa bliższego Izraelczykom – Shoah. W tym wszystkim zagubił się już pierwotny powód (odpowiedź na ataki z 7 października), bo wszyscy, którzy obserwują te wydarzenia, widzą, że nie o to chodzi.
Celem ataków w Strefie Gazy jest eksterminacja tamtejszej ludności. Zrównanie z ziemią ich domów. Wypędzenie resztek, które będą miały szczęście przeżyć.
A gdy umiera mały Ahmed, w kolarskim Pro Tourze jeździ grupa Israel-Premier Tech, mająca w składzie między innymi Chrisa Froome’a, czterokrotnego zwycięzcę Tour de France.
Kiedy Fatima patrzy na to, co zostało z domu, w którym żyła pół wieku, Tom Reuveny – złoty medalista igrzysk w Paryżu – szykuje się do startu w zbliżających się żeglarskich mistrzostwach świata.
Gdy Salim zadaje sobie pytanie, czy jeszcze zobaczy rodzinę, fani Maccabi Tel Awiw patrzą na drabinkę eliminacji Ligi Mistrzów i analizują szanse ich klubu na dojście do fazy ligowej.
***
„W pogodny wieczór wiosenny,
Przy dźwiękach skocznej muzyki.
Salwy za murem getta
Głuszyła skoczna melodia”
***
W ostatnich dniach Izrael poszedł o krok dalej i zrobił to, co Rosja przed trzema laty – zaatakował inne suwerenne państwo, członka większości najważniejszych organizacji sportowych. Uczestnika igrzysk olimpijskich, kraj, którego reprezentacja już zakwalifikowała się na Mistrzostwa Świata w piłce nożnej w 2026. Jak zareagował świat sportu? Albo nawet szerzej: jak zareagował świat?
Wzruszył ramionami. Opcjonalnie wysłał samoloty na pomoc w ataku.
Prawidłowa reakcja byłaby jednak tylko jedna – wykluczenie Izraela, dokładnie tak, jak zrobiono to z Rosją. Wtedy potrzeba było jednak kilku odważnych sportowców i krajów. Dołożyli się między innymi Polacy. I pod tą presją czy to FIFA czy MKOl finalnie się ugięły. A poza tym Ukraina to już Europa. Wschodnia, ale jednak. Do tego Rosji wiele krajów – najzwyczajniej w świecie – nie lubi, nie poważa.

Transparent wywieszony – wraz z flagami Palestyny – na paralimpiadzie w Paryżu. Fot. Newspix
Z Izraelem to inna historia. To kraj nam bliższy, znajdziemy – my, czyli nasi politycy – wspólne interesy geopolityczne, a przynajmniej tak się powtarza, usprawiedliwiając bezczynność. W efekcie trwa zbiorowe milczenie, a może nawet udziela się cichej aprobaty tam, gdzie powinno się zareagować stanowczo. Usunąć Izrael ze struktur każdej międzynarodowej organizacji sportowej. Usunąć jego sportowców – lub przynajmniej ich flagi – z zawodów. Przestać grać hymn, przestać wymieniać tę nazwę, przestać mówić o Izraelu.
Tak jak przestało się o Rosji.
Ktoś spyta: czemu winni są sportowcy? Z jednej strony – niczemu. Nie oni podejmują te decyzje (choć, jak wiemy po Rosji i, już teraz, Izraelu – wielu je popiera). Z drugiej są oni chodzącymi reklamami swojej ojczyzny. Zresztą odnieśmy to do nas, Polaków.
- Kto cieszy się z sukcesów polskich sportowców?
- Kto grzeje się w blasku tych osiągnięć?
- Czyja flaga, hymn i nazwa kraju są eksponowane?
- Kogo się chwali?
- Komu udziela gratulacji?
I tak dalej. Sport był, jest i będzie narzędziem propagandowym. Wykorzystuje go tak wiele krajów o zbrodniczych prawach (państwa Półwyspu Arabskiego), prowadzących politykę eksterminacji grup ludności (Chiny) czy prowadzących wojny (regularnie Stany Zjednoczone). I być może je też powinno się wykluczyć. To temat na szerszą dyskusję, która zresztą jak najbardziej powinna mieć miejsce. Za przykład, zaczątek tego typu działań, mógłby jednak służyć Izrael.
Bo faktem jest, że urządza on zagładę ludności Palestyny. Faktem jest, że atakuje zbrojnie Iran. I zdecydowanie faktem jest, że wobec takich działań nie powinien brać udziału w zawodach sportowych. I wreszcie faktem jest, że działacze, związki i inne kraje powinny mieć odwagę to głośno powiedzieć.
Bo bez tego najpewniej nic się nie zmieni.
SEBASTIAN WARZECHA
Fot. Newspix