Na kanale “Foot Truck” pojawił się Jakub Błaszczykowski, były wybitny reprezentant Polski, który świetnie zna smak noszenia opaski kapitańskiej. Był liderem w BVB czy Wiśle Kraków, często pokazując przy tym charakter i umiejętności. Jego historię z kadry znamy doskonale – w pewnym momencie status kapitana został mu odebrany na rzecz Roberta Lewandowskiego. Co teraz myśli sam Błaszczykowski, widząc, jak został potraktowany jego były kolega z reprezentacji?
39-latek odpowiedział na pytania dotyczące ostatnich wydarzeń w reprezentacji Polski. Najgłośniejszym tematem była oczywiście zmiana kapitana i wojna Michała Probierza z Robertem Lewandowskim. Błaszczykowski opowiedział, jak na to zareagował: – Pierwsza moja myśl to było mocne zdziwienie. Wiedząc o tym, że mieliśmy mecz za dwa dni, zastanawiałem się, co się takiego wydarzyło, że doszło do takich decyzji. Od razu pomyślałem, że to nie będzie dobre dla nikogo. I myślę, że tak też się stało.
Błaszczykowski wypowiedział się o sytuacji z Lewandowskim
Potem dodał: – To było kompletnie niepotrzebne. Nikt nie potrafił zarządzić tym tak, żeby to nie wypłynęło, żeby spróbować to jakoś załagodzić i spróbować dojść do jakiegoś porozumienia, które nie skończyłoby się taką aferą, jak się skończyło. […] Było mi żal Roberta. Trzeba oddać cesarzowi, co cesarskie. Trzeba jasno podkreślić, że nie ma drugiej takiej postaci w reprezentacji Polski. Koniec, kropka.
Błaszczykowski bronił Lewandowskiego. Nie miał wątpliwości, jak ważną jest postacią dla kadry i zauważył, że nowy selekcjoner może mieć problem: – Nie wydaje mi się, że była konieczność zabrania tej opaski Robertowi. On przez ładnych parę lat naprawdę dawał kadrze nieocenione bramki, nieocenione sukcesy, przeżywaliśmy dużo wspaniałych chwil. Z tej perspektywy było mi trochę przykro. W sumie trochę została zachwiana hierarchia. Przyjdzie nowy trener i jak ma do tej sytuacji podejść?
109-krotny reprezentant Polski uważa też, że jeśli “Lewy” wróci do kadry, decyzja o opasce może być tylko jedna: – Żeby to wybrzmiało… jeżeli Robert będzie chciał grać w tej reprezentacji, to powinien być kapitanem. Takie jest moje zdanie. Ale jeżeli Lewy skończy, to dla mnie następny do opaski jest Zielu i drugi Skorup na przykład. Mówię to tylko dlatego, bo ich znam. Dlatego ta sytuacja Ziela jest ciężka. Gdyby przekazanie opaski odbyło się naturalnie, to on miałby zupełnie inaczej.
WIĘCEJ O REPREZENTACJI POLSKI:
- Stan agonalny polskiej piłki
- Live: Reprezentacja Polski i najdziwniejsze zgrupowanie od lat. Podsumowujemy ten cyrk!
- To nie koniec burzy w PZPN. Lewandowski wściekły na dyrektora federacji
- Kulisy konfliktu Lewandowski – Probierz. Otwarta wojna już w marcu
Fot. Newspix