Reklama

Piechniczek: Dla mnie faworytem jest Jan Urban. Umie rozmawiać z piłkarzami

Przemysław Michalak

13 czerwca 2025, 09:52 • 2 min czytania 60 komentarzy

Antoni Piechniczek w „Przeglądzie Sportowym” zabrał głos na temat ostatnich wydarzeń w reprezentacji Polski.

Piechniczek: Dla mnie faworytem jest Jan Urban. Umie rozmawiać z piłkarzami

Zdaniem byłego selekcjonera, który wywalczył trzecie miejsce podczas mistrzostw świata 1982, najlepszym kandydatem na zastąpienie Michała Probierza jest Jan Urban.

Reklama

Antoni Piechniczek widzi Jana Urbana w roli selekcjonera

Janek ma bezcenne doświadczenie w roli szkoleniowca, potrafi rozmawiać z piłkarzami i wydobywać z nich to, co najlepsze. To wielka zaleta – uważa Piechniczek.

W dalszej kolejności wskazał na Marka Papszuna, Macieja Skorżę i Adama Nawałkę. – Adama traktuję jako kandydata podwójnie mocnego – stwierdził.

Dopytany, czy to nie byłby problem, że Nawałka od sześciu lat pozostaje bez pracy, odpowiedział: – Być może byłby to problem, gdyby mieszkał gdzieś na drugiej półkuli, z dala od naszych spraw. Mam jednak przekonanie, że jest z wszystkim na bieżąco. Interesuje go polski futbol i wszystkim tym, co dzieje się wokół kadry.

Cezary Kulesza w czwartek wymienił cztery nazwiska polskich trenerów, których na gorąco brałby pod uwagę. Poza Skorżą i Nawałką wskazywał na Jerzego Brzęczka i Jacka Magierę.

CZYTAJ WIĘCEJ O REPREZENTACJI POLSKI:

Fot. Newspix

60 komentarzy

Jeżeli uznać, że prowadzenie stronki o Realu Valladolid też się liczy, o piłce w świecie internetu pisze już od dwudziestu lat. Kiedyś bardziej interesował się ligami zagranicznymi, dziś futbol bez polskich akcentów ekscytuje go rzadko. Miał szczęście współpracować z Romanem Hurkowskim pod koniec jego życia, to był dla niego dziennikarski uniwersytet. W 2010 roku - po przygodach na kilku stronach - założył portal 2x45. Stamtąd pod koniec 2017 roku do Weszło wyciągnął go Krzysztof Stanowski. I oto jest. Najczęściej możecie czytać jego teksty dotyczące Ekstraklasy – od pomeczówek po duże wywiady czy reportaże - a od 2021 roku raz na kilka tygodni oglądać w Lidze Minus i Weszłopolskich. Kibicowsko nigdy nie był mocno zaangażowany, ale ostatnio chodzenie z synem na stadion sprawiło, że trochę odżyła jego sympatia do GKS-u Tychy. Dodając kontekst zawodowy, tym chętniej przyjąłby długo wyczekiwany awans tego klubu do Ekstraklasy.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Piłka nożna

Reklama
Reklama