Reklama

Wzruszające sceny po finale Ligi Mistrzów. Piękna oprawa kibiców PSG

Aleksander Rachwał

Opracowanie:Aleksander Rachwał

01 czerwca 2025, 09:10 • 2 min czytania 13 komentarzy

Wczorajszy wieczór w Monachium obfitował nie tylko w emocje piłkarskie, ale też znacznie bardziej uniwersalne. Po wygranej z Interem Mediolan, kibice PSG zaprezentowali szczególną oprawę, którą upamiętnili zmarłą w 2019 roku córkę Luisa Enrique, Xanę.

Wzruszające sceny po finale Ligi Mistrzów. Piękna oprawa kibiców PSG

Kiedy w 2015 roku Enrique wygrał z Barceloną swoją pierwszą Ligę Mistrzów, świat obiegły obrazki trenera świętującego z córką na murawie. W pamięci kibiców szczególnie mogło zapaść wzruszające zdjęcie, na którym Luis i Xana umieszczają na boisku flagę Barcelony.

Reklama

Wzruszająca oprawa kibiców PSG. Upamiętnili córkę Luisa Enrique

Dziesięć lat później, po wygranej z Interem Mediolan, kibice PSG nawiązali do tamtej sceny. Na trybunach pojawił się wielki transparent przedstawiający hiszpańskiego trenera wraz z córką, wbijających flagę na boisku, ale tym razem w barwach paryskiego klubu.

Sam Enrique również symbolicznie nawiązał do wydarzeń sprzed dekady. Tuż po spotkaniu szkoleniowiec przebrał się w specjalnie przygotowaną na tę okazję koszulkę, która nawiązywała do wspólnej radości po wygranym finale w 2015 roku.

To było oczywiście bardzo wzruszające, transparent i życzliwość kibiców wobec mojej rodziny. Ale nie muszę wygrać Ligi Mistrzów, żeby pamiętać o mojej córce. Ona zawsze jest przy mnie, wspiera rodzinę. Czuję ją, zwłaszcza kiedy przegrywamy. Chodzi o skupienie się na wszystkich dobrych rzeczach, które dała nam nasza córka. I wyciąganie pozytywów z negatywów. Taką mentalność mamy ja i moja rodzina. Nie muszę wygrać trofeum, żeby czuć moją córkę – stwierdził trener na pomeczowej konferencji prasowej.

WIĘCEJ O FINALE LIGI MISTRZÓW:

Fot. x.com

13 komentarzy

Zainteresowany futbolem od kiedy jako 10-latek wziął wolne w szkole żeby zobaczyć pierwszy w życiu mecz reprezentacji Polski na mistrzostwach świata. Na szczęście później zobaczył też Ronaldo wygrywającego mundial, bo mógłby nie zapałać uczuciem do piłki. Niegdyś kibic ligi hiszpańskiej i angielskiej, dziś miłośnik Ekstraklasy i to takiej z gatunku Stal Mielec – Piast Gliwice w poniedziałkowy wieczór.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Liga Mistrzów

Hiszpania

Szczęsny rozbrajająco szczery: „Rekord Barcelony? Niestety mój”

Wojciech Piela
4
Szczęsny rozbrajająco szczery: „Rekord Barcelony? Niestety mój”
Reklama
Reklama