Już tylko godziny dzielą nas od rozpoczęcia finału Ligi Konferencji we Wrocławiu. Niestety, czas pozostały do pierwszego gwizdka w meczu Betisu z Chelsea upływa pod znakiem zamieszek i awantur z udziałem przyjezdnych kibiców. Jak można usłyszeć od pracujących na miejscu służb, to angielscy kibole są stroną prowokującą.
![Iskrzy we Wrocławiu. Kibice Chelsea prowokują zamieszki [WIDEO]](https://static.weszlo.com/cdn-cgi/image/width=1920,quality=85,format=avif/2025/05/WhatsApp-Image-2025-05-28-at-18.19.06-scaled.jpeg)
Można współczuć właścicielom knajp zlokalizowanych na Rynku we Wrocławiu. Zniszczone krzesła, stoły, potłuczone kufle – to z pewnością niejedyne straty, jakie poniosą.
📍Wrocław
Pokaż na zdjęciu brytyjskich kibiców nie pokazując na zdjęciu brytyjskich kibiców.
Jak co mecz: jest chlew. pic.twitter.com/0jqeomf2SH
— Weszło! (@WeszloCom) May 28, 2025
Starcia kibiców przez finałem Ligi Konferencji we Wrocławiu. Fani Chelsea prowokują
Jak ustaliliśmy na miejscu, to fani angielskiego klubu są prowodyrami agresywnych zachowań. Służby przyznają, że z ich perspektywy to właśnie oni wymagają szczególnego traktowania.
Pub Guinness we Wrocławiu to w tej chwili chyba jedno z najlepiej strzeżonych miejsc w kraju. pic.twitter.com/z8TTTe1Zds
— Kamil Warzocha (@WarzochaKamil) May 28, 2025
Według na stanu na późne popołudnie, kibice The Blues zostali już spacyfikowani przez policję. Wśród funkcjonariuszy można jednak wyczuć obawę, że to dopiero początek. Po wielu angielskich przybyszach widać, że – delikatnie rzecz ujmując – nie stronili od alkoholu. Z tego, co można usłyszeć, policja zakłada, że w nocy, już po meczu, sytuacja może się więc ponownie zaognić i to ze zwiększoną intensywnością.
Początek meczu Betis – Chelsea o godzinie 21:00.
WIĘCEJ O FINALE LIGI KONFERENCJI WE WROCŁAWIU:
- “Głupi kibice” i policja, która sobie poradziła. Wojna Betisu i Chelsea [KULISY]
- Starcie kibiców we Wrocławiu. Pofrunęły butelki i krzesła [WIDEO]
- Cisza przed burzą. Jak Wrocław szykuje się na finał LKE? [KULISY]
- Na kogo klął Maresca, co przewidział Pellegrini? Betis i Chelsea we Wrocławiu
Fot. własne