Reklama

Zaczęło się! Są pierwsze pogłoski w sprawie trenera Legii

Antoni Figlewicz

Opracowanie:Antoni Figlewicz

27 maja 2025, 14:09 • 2 min czytania 21 komentarzy

Teraz już wiemy, na czym w Legii stoją. Po pożegnaniu z Goncalo Feio, stołeczny klub musi sobie znaleźć nowego trenera. Jednym z rozpatrywanych przez ekipę z Warszawy kandydatów na to stanowisko ma być Bartosz Grzelak.

Zaczęło się! Są pierwsze pogłoski w sprawie trenera Legii

Informacje w tej sprawie przekazał dziś portal legionisci.com, któremu udało się ustalić, że na liście potencjalnych szkoleniowców Legii Warszawa znalazło się miejsce dla 46-latka. Grzelak w przeszłości prowadził drużyny w Szwecji i na Węgrzech. Choć urodził się w Polsce, nie miał jeszcze okazji pracować nad Wisłą, to mógłby być jego pierwszy raz.

Reklama

Bartosz Grzelak kandydatem na trenera Legii

Kariera Grzelaka nie wygląda na ten moment specjalnie okazale, ale Goncalo Feio też przychodził do ekipy z Warszawy nie mogąc pochwalić się większymi sukcesami. Niedawny trener węgierskiego Ujpestu w owym klubie nie przepracował nawet roku – został zresztą zwolniony jeszcze przed końcem sezonu, a zespół ostatecznie zakończył rozgrywki na siódmej lokacie.

Najdłużej Bartosz Grzelak pracował w Szwecji, gdzie pełnił rolę pierwszego trenera w drużynach IK Frej Taby i AIK Solna. Praca w tym drugim zespole to zdecydowanie najlepszy okres kariery szkoleniowca – miał on zresztą okazję poprowadzić zespół ze stolicy kraju w eliminacjach europejskich pucharów.

CZYTAJ WIĘCEJ O PIŁCE NOŻNEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

21 komentarzy

Wolałby pewnie opowiadać komuś głupi sen Davida Beckhama o, dajmy na to, porcelanowych krasnalach, niż relacjonować wyjątkowo nudny remis w meczu o pietruszkę. Ostatecznie i tak lubi i zrobi oba, ale sport to przede wszystkim ciekawe historie. Futbol traktuje jak towar rozrywkowy - jeśli nie budzi emocji, to znaczy, że ktoś tu oszukuje i jego, i siebie. Poza piłką kolarstwo, snooker, tenis ziemny i wszystko, w co w życiu zagrał. Może i nie ma żadnych sportowych sukcesów, ale kiedyś na dniu sąsiada wygrał tekturowego konia. W wolnym czasie głośno fałszuje na ulicy, ale już dawno przestał się tego wstydzić.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Ekstraklasa

Reklama
Reklama