Reklama

Rewelacja rozgrywek pokonana. VfB Stuttgart zdobywcą Pucharu Niemiec

Aleksander Rachwał

Opracowanie:Aleksander Rachwał

24 maja 2025, 23:27 • 2 min czytania 5 komentarzy

Piękny był to lot Arminii Bielefeld, ale nie zakończył się szczęśliwym lądowaniem. W finale Pucharu Niemiec VfB Stuttgart okazał się lepszy od trzecioligowca, zwyciężając 4:2.

Rewelacja rozgrywek pokonana. VfB Stuttgart zdobywcą Pucharu Niemiec

Nawet jeśli weźmiemy pod uwagę, że Arminia była najmocniejsza na trzecim poziomie rozgrywkowym i w przyszłym sezonie zagra na zapleczu Bundesligi, to nadal jej osiągnięcie robi duże wrażenie. Zwłaszcza biorąc pod uwagę, jaką drogę pokonała, by zagrać w finale.

Vfb Stuttgart zdobył Puchar Niemiec. Pokonał sensację rozgrywek

Trzecioligowiec był bowiem pogromcą zespołów z elity. W 2. rundzie odprawił Union Berlin, w kolejnej Freiburg, w ćwierćfinale ograł Werder Brema, a w półfinale był lepszy od obrońcy trofeum, aktualnego wicemistrza Niemiec – Bayeru Leverkusen.

VfB Stuttgart z kolei na drodze do finału spotkał tylko dwie ekipy z Bundesligi – w ćwierćfinale pokonał Augsburg, a w półfinale RB Lipsk. W finale jednak nie pozostawił Arminii złudzeń.

Wynik do przerwy sugeruje, że mieliśmy do czynienia z całkowitą deklasacją, ale… to Arminia mogła szybko wyjść na prowadzenie. Mecz mógłby się inaczej ułożyć, gdyby znakomitej okazji nie zmarnował Noah Sarenren Bazee. Niemiec jednak z bliskiej odległości, mając tylko nogę do dostawienia, trafił w poprzeczkę. Niedługo później strzelanie (ale już w bramkę, a nie jej obramowanie) rozpoczął Stuttgart. Nick Woltemade łatwo urwał się obrońcom i nie pomylił się w sytuacji sam na sam z bramkarzem. Następnie kontrę na gola zamienił Enzo Millot, a już kilka minut później wynik podwyższył po indywidualnej akcji Deniz Undav.

Reklama

Na tym Stuttgart nie poprzestał. W drugiej połowie Millot w łatwy sposób odebrał piłkę przeciwnikowi, pognał w pole karne i nie mając lepszej opcji na rozegranie akcji, po prostu uderzył na bramkę. 4:0, nokaut.

Końcówka to jednak zryw Arminii. W 82. minucie gola na otarcie łez zdobył Julian Kania, a już chwilę później trzecioligowiec zmniejszył rozmiary porażki za sprawą samobójczego trafienia Josha Vagnomana. Zespół z Nadrenii Północnej-Westfalii miał nawet jeszcze szansę na bramkę  kontaktową w doliczonym czasie gry, ale ostatecznie po zamieszaniu w polu karnym piłka nie znalazła się w siatce.

Stuttgart zwyciężył w Pucharze Niemiec po raz czwarty w historii. To pierwsze trofeum klubu od 2007 roku, kiedy sięgnął po mistrzostwo kraju.

Arminia Bielefeld – VfB Stuttgart 2:4 (0:3)

  • 0:1 – Woltemade 15′
  • 0:2 – Millot 22′
  • 0:3 – Undav 28′
  • 0:4 – Millot 66′
  • 1:4 – Kania 82′
  • 2:4 – Vagnoman 85′ (bramka samobójcza)

CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. x.com/VfB

Reklama

Zainteresowany futbolem od kiedy jako 10-latek wziął wolne w szkole żeby zobaczyć pierwszy w życiu mecz reprezentacji Polski na mistrzostwach świata. Na szczęście później zobaczył też Ronaldo wygrywającego mundial, bo mógłby nie zapałać uczuciem do piłki. Niegdyś kibic ligi hiszpańskiej i angielskiej, dziś miłośnik Ekstraklasy i to takiej z gatunku Stal Mielec – Piast Gliwice w poniedziałkowy wieczór.

Rozwiń

Najnowsze

Niemcy

Komentarze

5 komentarzy

Loading...