Reklama

Żona Kallmana żegna Polskę: Benjamin był nikim, nienawidzony przez fanów

Szymon Janczyk

Opracowanie:Szymon Janczyk

22 maja 2025, 08:48 • 2 min czytania 131 komentarzy

Benjamin Kallman po trzech latach opuszcza Ekstraklasę i Cracovię. Napastnik w następnym sezonie będzie zawodnikiem niemieckiego Hannover 96. Jego żona w mediach społecznościowych postanowiła pożegnać się z Polską w osobliwy sposób. – Tutaj nienawidzi się nowych zawodników, zwłaszcza obcokrajowców – napisała na Instagramie. Kallman udostępnił ten wpis w swojej relacji.

Żona Kallmana żegna Polskę: Benjamin był nikim, nienawidzony przez fanów

Kibice Cracovii w mediach społecznościowych zwrócili uwagę na to, w jaki sposób partnerka Benjamina Kallmana opisała Kraków oraz Polskę. W poście, w którym podsumowała pobyt męża w Ekstraklasie, padły mocne oskarżenia:

Reklama

— Nie odważyłam się założyć koszulki Bena na pierwsze domowe mecze. Jeśli już to robiłam, byłam jedyną na całym stadionie. Starałam się ukryć jego nazwisko na plecach, żeby nikt nie zaczął krzyczeć — stwierdziła.

Benjamin Kallman „był znienawidzony przez kibiców”. Żona piłkarza twierdzi, że bała się nosić jego koszulkę

Żona napastnika Cracovii stwierdziła także, że gdy Benjamin Kallman przybył do Polski, był „oczywiście nikim, znienawidzony przez fanów”. Natomiast na odchodne został niekwestionowaną gwiazdą Ekstraklasy.

— To, co zrobił pod względem piłkarskim przez te trzy lata, jest po prostu godne podziwu. Trzy lata później facet osiągnął w piłce więcej, niż kiedykolwiek myślał. 

Kobieta pokusiła się nawet o stwierdzenie, że gdyby tylko w Polsce była lepsza pogoda „chętnie założyłaby koszulkę Bena na mecze, wiedząc, że w tej chwili byłaby jedną z wielu tysięcy noszących dumnie nazwisko Kallman na plecach”.

Kibiców mocno zdziwiło, że wciąż aktualny piłkarz Pasów udostępnił tę historię, lecz jeszcze bardziej zaskoczyło ich odkrycie, którego dokonali przeglądając stare zdjęcia partnerki zawodnika Cracovii. Okazało się, że jednak nie bała się ona zakładać koszulki z nazwiskiem Kallman nawet na swoich pierwszych meczach w Krakowie. Ba, bardzo chętnie pozowała w niej do zdjęć. Zresztą sama zainteresowana ułatwiła detektywom robotę, udostępniając zdjęcie z debiutu Benjamina, na którym… nosi jego koszulkę.

Całkiem prawdopodobne, że nie mamy do czynienia z najostrzejszą kredką w piórniku, ale część fanów domaga się od Cracovii zabrania głosu w tej sprawie. W innym poście kobieta napisała bowiem, że klub nie traktował ich najlepiej, narzekając także na życie w Krakowie.

WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE NA WESZŁO:

fot. Newspix

131 komentarzy

Nie wszystko w futbolu da się wytłumaczyć liczbami, ale spróbować zawsze można. Żeby lepiej zrozumieć boisko zagląda do zaawansowanych danych i szuka ciekawostek za kulisami. Śledzi ruchy transferowe w Polsce, a dobrych historii szuka na całym świecie - od koła podbiegunowego przez Barcelonę aż po Rijad. Od lat śledzi piłkę nożną we Włoszech z nadzieją, że wyprodukuje następcę Andrei Pirlo, oraz zaplecze polskiej Ekstraklasy (tu żadnych nadziei nie odnotowano). Kibic nowoczesnej myśli szkoleniowej i wszystkiego, co popycha nasz futbol w stronę lepszych czasów. Naoczny świadek wszystkich największych sportowych sukcesów w Radomiu (obydwu). W wolnych chwilach odgrywa rolę drzew numer jeden w B Klasie.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Ekstraklasa

Reklama
Reklama