Reklama

Szczęsny mówi o swojej przyszłości. “Jestem w stanie zaakceptować”

Kamil Warzocha

Opracowanie:Kamil Warzocha

16 maja 2025, 08:11 • 2 min czytania 32 komentarzy

Wojciech Szczęsny napisał wczoraj ostatni rozdział pięknej historii w ramach tego sezonu. Trafił do Barcelony jesienią zeszłego roku, a w maju może świętować zdobycie mistrzostwa Hiszpanii, do którego mocno się przyczynił, bo przecież bronił regularnie bramki Barcy od początku 2025 roku. Było wiadomo, że klub chce przedłużyć z nim współpracę, na co Polak odpowiedział ostatnio w stylu: spokojnie, muszę pogadać z żoną. Teraz co do swojej decyzji zdradził trochę więcej.

Szczęsny mówi o swojej przyszłości. “Jestem w stanie zaakceptować”

Świeżo po meczu z Espanyolem Szczęsny na antenie Eleven Sports został przepytany, co dalej. Takie pytania słyszał w ostatnim czasie regularnie, bo wokół tematu jego nowego kontraktu powstawało mnóstwo pozytywnych dla nas, Polaków, informacji. Chciałoby się dalej widzieć rodaka w tak wielkim klubie, nawet w ograniczonej roli. Nie powiecie, że nie.

Szczęsny bardziej konkretnie o dalszej grze w Barcelonie

Szczęsny przyznał: – Teraz jest odpowiedni czas, żeby rozmawiać z klubem. Ich chęć na moje pozostanie jest. Ja czekałem na koniec sezonu, żeby podjąć tę decyzję. Do końca mam nadzieję, że nie zagram, więc będę mógł się tym zająć. […] Jeśli przedłużę kontrakt to raczej z myślą, żeby w przyszłym sezonie być gwarancją jakiejś jakości na ławce rezerwowych.

Tu mogła zapalić się lampka, czy faktycznie Wojtek zgodziłby się na rolę drugiego bramkarza, skoro wrócił po kontuzji Marc-Andre ter Stegen, kapitan zespołu. I chyba dostaliśmy nieśmiałe jak dotąd potwierdzenie. Padła taka odpowiedź: – To jest nowa sytuacja dla mnie i jestem w stanie, myślę, mentalnie zaakceptować to, żeby wspierać Marca i pomagać mu.

Kiedy słyszy się takie zdanie, można sądzić, że Szczęsny jest myślami jedną nogą w kolejnym sezonie, oczywiście w koszulce Barcelony. Z drugiej strony – może trochę poniósł go optymizm, taka typowa wręcz euforia po wygranym mistrzostwie Hiszpanii? Dowiemy się niebawem.

Reklama

WIĘCEJ O BARCELONIE:

Fot. Newspix

W Weszło od początku 2021 roku. Filolog z licencjatem i magister dziennikarstwa z rocznika 98’. Niespełniony piłkarz i kibic FC Barcelony, który wzorował się na Lionelu Messim. Gracz komputerowy (Fifa i Counter Strike on the top) oraz stały bywalec na siłowni. W przyszłości napisze książkę fabularną i nakręci film krótkometrażowy. Lubi podróżować i znajdować nowe zajawki, na przykład: teatr komedii, gra na gitarze, planszówki. W pracy najbardziej stawia na wywiady, felietony i historie, które wychodzą poza ramy weekendowej piłkarskiej łupanki. Ogląda przede wszystkim Ekstraklasę, a że mieszka we Wrocławiu (choć pochodzi z Chojnowa), najbliżej mu do dolnośląskiego futbolu. Regularnie pojawia się przed kamerami w programach “Liga Minus” i "Weszlopolscy".

Rozwiń

Najnowsze

Hiszpania

Hiszpania

Skrzydłowy szyty na miarę. Co Nico Williams może dać Barcelonie?

Kamil Warzocha
15
Skrzydłowy szyty na miarę. Co Nico Williams może dać Barcelonie?

Komentarze

32 komentarzy

Loading...