Dawid Kroczek po tym sezonie żegna się z Cracovią. Jego zespół jesienią prezentował się świetnie, a na wiosnę gra bardzo przeciętnie. Co będzie dalej ze szkoleniowcem? Na konferencji prasowej przed spotkaniem z Legią Kroczek powiedział, że mógłby teraz zostać … asystentem. Zasugerował też, nie mówiąc tego wprost, że ma na myśli bycie asystentem Marka Papszuna.

Ktoś może pomyśleć, że to przecież degradacja – z pierwszego trenera na asystenta. Warto jednak pamiętać, że Kroczek wyjątkowo ceni trenera Rakowa. Mało tego – miał być asystentem w zespole z Częstochowy już wcześniej, ale właśnie wtedy pojawiła się oferta objęcia Cracovii.
Dawid Kroczek: W Polsce jest tylko jeden trener, u którego chcę być asystentem
Cracovia w oficjalnym oświadczeniu poinformowała, że kontrakt Kroczka nie będzie przedłużony. – Mogę pracować jako asystent, ale w Polsce jest tylko jeden trener, u którego mógłbym i chciałbym tak pracować. Zobaczymy, jakie będę miał oferty – powiedział dziś trener, zapytany o swoją przyszłość.
Jest oczywiste, że mówiąc o tym jedynym szkoleniowcu, miał na myśli Papszuna. Trener Rakowa bardzo ceni warsztat Kroczka, a obaj panowie już wcześniej rozmawiali o tym, by być razem w sztabie. Szkoleniowiec Cracovii zresztą tego nie ukrywał. W rozmowie dla Meczyków powiedział: – Długo przygotowywaliśmy się do tej współpracy, ale zostałem trenerem Cracovii. Papszun to profesjonalista: już wtedy, gdy zakończył przygodę w Rakowie, zabrał się za tworzenie nowego sztabu.
Na dwie kolejki przed końcem Cracovia jest ósma w tabeli z dorobkiem 45 punktów.
Fot. Newspix.pl
WIĘCEJ O PIŁCE NA WESZŁO:
- Kowal: Opozycja Kuleszy w PZPN-ie to tchórze
- Paolo Urfer śmieje się wszystkim w twarz [KOMENTARZ]
- Rafał Gikiewicz – atencyjny celebryta