Reklama

„Jest ciężki, jest w swoim świecie”. Czyli Podolski oczami sędziego

Kamil Warzocha

Opracowanie:Kamil Warzocha

18 kwietnia 2025, 23:21 • 2 min czytania 25 komentarzy

Wojciech Myć nie powinien być dla nikogo anonimową postacią. To jeden z sędziów Ekstraklasy, od lat znajdujący się na najwyższym szczeblu. W przeszłości sporo mówiło się o tym, jak na niego trafił, a właściwie dzięki czemu, czyli swojej aparycji. Między innymi o to zagaił go Tomasz Ćwiąkała w wywiadzie na własnym kanale YouTube.

„Jest ciężki, jest w swoim świecie”. Czyli Podolski oczami sędziego

Ćwiąkała w rozmowie z Myciem wrócił do czasów, gdy Zbigniew Przesmycki, były szef Kolegium Sędziów PZPN, chwalił sędziego za to, że jest przystojny i ładnie porusza się po boisku. Ten temat był absurdalny i – jak można sądzić po wypowiedzi – zdawał sobie z tego sprawę sam Myć:

Reklama

Te pochwały nie pomogły. Do tej pory ludzie mówią, że jestem przystojny, z czym kompletnie się nie zgadzam i że ładnie biegam? Rzecz gustu. Jak widać, pan przewodniczący się nie pomylił i znalazł we mnie dobre cechy, które udowadniam po kilku latach. Lepiej podchodzić do sędziów ze spokojem i cierpliwością. Za dużo było tych pochwał.

Sędzia Myć „wyróżnia” dwóch piłkarzy Ekstraklasy

Część wywiadu była też poświęcona piłkarzom. Padło pytanie o tych, którzy są najtrudniejsi w obyciu na ekstraklasowych boiskach. Sędzia Myć wskazał dwóch:

Bardzo trudnym zawodnikiem jest Marc Gual. Lukas Podolski też jest ciężki, ale on jest w swoim świecie, mega sfokusowany i czasami przekracza granice, choć sam nie miałem z nim jakichś wyjątkowo kontrowersyjnych sytuacji. Trzeba na niego uważać, czasem podbiegam i bardzo nad nim pracuję podczas meczu. Natomiast Gual ciągle ma do nas pretensje. Żadna decyzja mu się nie podoba. Nie ma decyzji, która by go zadowoliła. […] Czasami staramy się zarządzić piłkarzem przez kogoś innego. Podchodzimy: „proszę, zarządź nim”. A on mówi: „Nie potrafię”.

Patrząc na boiskowe zachowania Podolskiego i Guala, trudno nie odnieść wrażenia, że w kontakcie z sędziami nie mogą to być wygodni piłkarze. A więc sędzia Myć raczej nie wymyśla.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

25 komentarzy

W Weszło od początku 2021 roku. Filolog z licencjatem i magister dziennikarstwa z rocznika 98’. Niespełniony piłkarz i kibic FC Barcelony, który wzorował się na Lionelu Messim. Gracz komputerowy (Fifa i Counter Strike on the top) oraz stały bywalec na siłowni. W przyszłości napisze książkę fabularną i nakręci film krótkometrażowy. Lubi podróżować i znajdować nowe zajawki, na przykład: teatr komedii, gra na gitarze, planszówki. W pracy najbardziej stawia na wywiady, felietony i historie, które wychodzą poza ramy weekendowej piłkarskiej łupanki. Ogląda przede wszystkim Ekstraklasę, a że mieszka we Wrocławiu (choć pochodzi z Chojnowa), najbliżej mu do dolnośląskiego futbolu. Regularnie pojawia się przed kamerami w programach “Liga Minus” i "Weszlopolscy".

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Ekstraklasa

Reklama
Reklama