Wiele wskazuje na to, że jeszcze przed końcem sezonu doczekamy się nowego rekordu Ekstraklasy pod względem maksymalnej osiągniętej prędkości biegu. Osvaldo Capita Capemba z Radomiaka, póki co ustanowił najlepszy wynik obecnego sezonu, ale coraz bardziej zbliżył się do historycznego wyczynu. Jak szybko biega skrzydłowy z Angoli?
Niedługo Filip Rózga cieszył się z najszybszego sprintu w sezonie Ekstraklasy. Zawodnik Cracovii w meczu ze Śląskiem Wrocław zanotował wynik 35,12 km/hm i… w tej samej kolejce został zdetronizowany. W coraz lepszej dyspozycji fizycznej jest bowiem Osvaldo Capita Capemba, który w meczu z Rakowem Częstochowa osiągnął prędkość 35,32 km/h. Tym samym był o krok od pobicia historycznego rekordu.
Rekord sezonu Ekstraklasy. Capita Capemba pobiegł najszybciej w lidze
Capita to obecnie najszybszy piłkarz ligi z największym potencjałem, jeśli chodzi o szybkość i motorykę. W Radomiu otoczyli go specjalną opieką po tym, jak sporą część jesieni spędził na leczeniu kontuzji. Nękał go typowy dla szybkościowców uraz mięśniowy. Indywidualny plan przygotowania fizycznego pomógł zawodnikowi z Angoli wyzdrowieć, ale Radomiak twierdzi, że wciąż tkwią w nim rezerwy i nie pokazał jeszcze pełnego potencjału. Tymczasem Capemba w tym sezonie biegał już:
- 34,67 km/h w meczu z Koroną Kielce, gdy jego sprinty dały Radomiakowi wygraną;
- 34,54 km/h w meczu z Górnikiem Zabrze;
- 34,25 km/h w meczu z Legią Warszawa.
Prawdziwym wyczynem jest jednak złamanie progu 35 km/h. Capita w ostatnich miesiącach robił to na treningach, ale jeszcze nie w meczu. W spotkaniu z Rakowem Częstochowa granica w końcu pękła, prawdopodobnie w momencie, w którym Osvaldo ruszył na bramkę rywala, ścigając się z Franem Tudorem. Wynik piłkarza Radomiaka to piąty sprint powyżej 35 km/h w tym sezonie.
- Capita Capemba – 35,32 km/h
- Filip Rózga – 35,12 km/h
- Camilo Mena – 35,07 km/h
- Ajdin Hasić – 35,03 km/h
- Tomasz Pieńko – 35,02 km/h
Ciekawsze jest jednak to, że wynik Capity mocno zbliżył się do rekordu pomiarów w Ekstraklasie. Dotychczas tylko dwóch piłkarzy zaliczyło lepszy wynik. Rekordzistą jest Pontus Almqvist, który po wejściu z ławki w meczu z Górnikiem Zabrze rozpędził się do 35,37 km/h. Artur Siemaszko z Puszczy Niepołomice był szybszy dosłownie o włos — w meczu z Jagiellonią Białystok osiągnął maksymalną prędkość 35,33 km/h.
Capita po golu w meczu Radomiak Radom — Legia Warszawa
Warto wyróżnić także Michała Skórasia i Lawrence’a Ennalego — obaj więcej niż raz przekraczali próg 35 km/h. W Radomiaku dotychczasowymi rekordzistami byli Dawid Abramowicz oraz Edi Semedo. Obaj, choć w różnych sezonach, osiągnęli prędkość 34,97 km/h. Capita ustanowił inny klubowy rekord: największy dystans przebiegnięty w sprincie, czyli powyżej 25,2 km/h. Angolczyk przebiegł 647 metrów, co jest piątym wynikiem sezonu w lidze.
- Daniel Hakans – 841 metrów przebiegniętych sprintem
- Grzegorz Rogala – 747 metrów
- Marcin Wasielewski – 684 metry
- Camilo Mena – 669 metrów
- Capita – 647 metrów
Lech Poznań biega jak szalony. Rekordy, które dadzą mistrzostwo? [ANALIZA]
W Radomiu żyją przekonaniem, że Capita spisze się jeszcze lepiej i przekroczy 36 km/h. Do takiego wyniku zbliżył się już podczas jednego z treningów. To prędkość, którą osiągają już tylko najlepsi w Europie. W obecnym sezonie Ligi Mistrzów rekordowo szybko pobiegł Erling Haaland – 36,6 km/h. Ten próg przekroczyli także Achraf Hakimi, Kylian Mbappe, Matheus Nunes oraz Mama Balde z Brest. Rekord Premier League jest jeszcze bardziej imponujący — Micky van De Ven zanotował 37,38 km/h. Podobnie szybko pobiegł Kyle Walker.
Bieganie w Europie to jednak temat czysto ciekawostkowy. Wiadomo, że zawodnicy grający na zachodzie osiągają takie prędkości regularnie, co parę dni, przy minimalnym czasie odpoczynku. To inny sport.
WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE NA WESZŁO:
- Piłkarz Legii z pretensjami do sędziego. “Jesteś rasistą!”
- Kibice Legii uderzyli w Rafała Trzaskowskiego. “Czemu milczy o tym?”
- Jak Simundza pracuje na cud. “Zapewniał piłkarzy, że grają o pierwszą ósemkę”
fot. Newspix