Yossi Benayoun, legendarny piłkarz mający na koncie najwięcej meczów w historii izraelskiej kadry, padł ofiarą groźnego ataku. Pod jego dom podrzucono granat. Doszło do wybuchu i w jego konsekwencji – do pożaru. Ani jemu, ani nikomu z jego rodziny nie stała się krzywda.
Benayoun to absolutny symbol izraelskiej piłki. Efektownie grający pomocnik rozegrał 102 mecze dla tamtejszej kadry. Kibice europejskiej piłki znają go przede wszystkim z gry w Liverpoolu, ale zwiedził też wiele innych poważnych klubów – Chelsea, Arsenal, West Ham czy Racing Santander. 44-latek zakończył karierę po sezonie 18/19 jako zawodnik Beitaru Jerozolima.
Atak na dom Yossiego Benayouna
Do dramatycznej historii doszło w ostatnią niedzielę około 23:00. To właśnie wtedy pod dom piłkarza w Ramat Hasharon (okolice Tel Awiwu) zamachowiec podrzucił granat, o czym pisze „The Sun”. Gwiazda izraelskiej piłki była przekonana, że huk spowodowany jest eksplozją gazu i błyskawicznie wezwał straż pożarną. Ta na miejscu stwierdziła, że doszło do ataku z użyciem materiału wybuchowego.
Ucierpiał jedynie dom byłego piłkarza. Jego rodzina była w środku, lecz nie odniosła żadnych obrażeń. Policja nie rozpatruje tego incydentu w kategoriach aktu terrorystycznego.
– To musiała być pomyłka. Nie mam wątpliwości, że mój dom nie miał stać się celem tego ataku. Na początku pomyślałem, że wybuchła butla z gazem i wezwaliśmy straż pożarną. Dopiero gdy policja przyjechała do domu i znalazła pozostałości granatu, zdaliśmy sobie sprawę, co się naprawdę stało – relacjonuje sam Benayoun w rozmowie z angielskim „The Sun”.
WIĘCEJ O IZRAELU:
- Przeżyła Holokaust, zdobyła 10 medali olimpijskich, dożyła 103 lat. Historia Ágnes Keleti
- Mogą odmówić gry z Izraelem. Zobaczymy, co powie UEFA
Fot. FotoPyK