Reklama

Mocne otwarcie! Legia na prowadzeniu w Chorzowie [WIDEO]

Antoni Figlewicz

Opracowanie:Antoni Figlewicz

02 kwietnia 2025, 18:21 • 2 min czytania 2 komentarze

Z taką biernością w obronie Ruch daleko nie zajedzie. Legia szybko obejmuje prowadzenie i choć Stadion Śląski nie milknie, to sytuacja chorzowian staje się nieco trudniejsza. Dobrze o tyle, że jeszcze daleko do końca meczu.

Mocne otwarcie! Legia na prowadzeniu w Chorzowie [WIDEO]

Tych, którzy liczyli tu dziś na jakąś wielką niespodziankę uspokajamy – choć wszystko nadal jest możliwe, to Kacper Chodyna daje przewagę faworytom i to już w pierwszej wartej odnotowania akcji. Legia na prowadzeniu i teraz Ruch będzie musiał się napocić, by wrócić do meczu.

Chodyna dostał piłkę w polu karnym od Bartosza Kapustki i nie dość, że się nie potknął, nie dość, że oddał strzał, to jeszcze zdobył bramkę – pisze w relacji LIVE na Weszło Szymon Janczyk. I porównuje strzelca gola do… Michała Kucharczyka.

Live z Janczykiem: Legia kontra Niebiescy, ale jeszcze nie Chelsea [DOŁĄCZ DO SZYMONA]

Reklama

To szósty gol Kacpra Chodyny w tym sezonie. I pierwszy w rozgrywkach o Puchar Polski. Do tego trzeba dorzucić jeszcze pięć asyst we wszystkich rozgrywkach i mamy pełny obraz piłkarza Legii, który udział przy bramce zaliczał przed tym meczem średnio raz na 244 minuty.

CZYTAJ WIĘCEJ O PUCHARZE POLSKI NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Wolałby pewnie opowiadać komuś głupi sen Davida Beckhama o, dajmy na to, porcelanowych krasnalach, niż relacjonować wyjątkowo nudny remis w meczu o pietruszkę. Ostatecznie i tak lubi i zrobi oba, ale sport to przede wszystkim ciekawe historie. Futbol traktuje jak towar rozrywkowy - jeśli nie budzi emocji, to znaczy, że ktoś tu oszukuje i jego, i siebie. Poza piłką kolarstwo, snooker, tenis ziemny i wszystko, w co w życiu zagrał. Może i nie ma żadnych sportowych sukcesów, ale kiedyś na dniu sąsiada wygrał tekturowego konia. W wolnym czasie głośno fałszuje na ulicy, ale już dawno przestał się tego wstydzić.

Rozwiń

Najnowsze

Piłka nożna