Recepta na problemy z Superpucharem. Będzie (prawie) stała data

Antoni Figlewicz

Opracowanie:Antoni Figlewicz

31 marca 2025, 20:54 • 2 min czytania 7

Cyrk wokół organizacji meczu o Superpuchar Polski i bawi, i martwi. Wygląda jednak na to, że w Polskim Związku Piłki Nożnej potrafią wyciągnąć wnioski z całego zamieszania i, w co chcemy wierzyć, mają sposób na to, by zapobiec podobnej farsie w przyszłości.

Recepta na problemy z Superpucharem. Będzie (prawie) stała data
Reklama

Doniesienia na temat reguł rozgrywania Superpucharu przekazuje, to raczej nie przypadek, „Super Express”. Czytamy, że władzom polskiej federacji marzy się model podobny do niemieckiego czy angielskiego – zadecydowano, że spotkanie mistrza Polski ze zdobywcą krajowego pucharu będzie rozgrywane na tydzień przed startem zmagań ligowych. W tym roku ma to więc nastąpić 13 lipca.

Naprawiany Superpuchar Polski. Reguły, które trzeba było ustalić już dawno

Mecz Jagiellonii Białystok z Wisła Kraków już w najbliższą środę, ale wcześniej trudno było wierzyć, że w końcu uda się znaleźć odpowiedni termin an jego rozegranie. Ten zły, tamten zły, tu problemy z kibicami, tu zajęty stadion. Wreszcie PZPN zagrał w roli szeryfa i ostatecznie spotkanie przeniesiono na Stadion Narodowy i mistrzowie Polski wystąpią w roli gospodarza tylko teoretycznie.

Reklama

Kolejna zmiana. PZPN przenosi Superpuchar Polski na Stadion Narodowy! [CZYTAJ WIĘCEJ]

Teraz wszystko ma już być jasne i klarowne. Mecz o Superpuchar Polski będzie rozgrywany w weekend poprzedzający start rozgrywek w kolejnym sezonie. Jedno zmartwienie mniej, ale jak wiemy z doświadczenia, arena zmagań też może być problemem…

WIĘCEJ O SUPERPUCHARZE POLSKI NA WESZŁO:

Fot. Newspix

7 komentarzy

Wolałby pewnie opowiadać komuś głupi sen Davida Beckhama o, dajmy na to, porcelanowych krasnalach, niż relacjonować wyjątkowo nudny remis w meczu o pietruszkę. Ostatecznie i tak lubi i zrobi oba, ale sport to przede wszystkim ciekawe historie. Futbol traktuje jak towar rozrywkowy - jeśli nie budzi emocji, to znaczy, że ktoś tu oszukuje i jego, i siebie. Poza piłką kolarstwo, snooker, tenis ziemny i wszystko, w co w życiu zagrał. Może i nie ma żadnych sportowych sukcesów, ale kiedyś na dniu sąsiada wygrał tekturowego konia. W wolnym czasie głośno fałszuje na ulicy, ale już dawno przestał się tego wstydzić.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Piłka nożna

Reklama
Reklama