Reklama

Szok i niedowierzanie. Blatter i Platini jednak niewinni!

Szymon Janczyk

Opracowanie:Szymon Janczyk

25 marca 2025, 14:44 • 3 min czytania 9 komentarzy

Sepp Blatter i Michel Platini to dwie postaci, które zapaskudziły sobie życiorysy swoimi decyzjami w roli sterników odpowiednio FIFA oraz UEFA. Od dawna słyszymy o nich głównie w kontekście ciągania ich po sądach. Gehenna działaczy dobiegła jednak końca. Może nie uwierzycie, ale właśnie ich uniewinniono.

Szok i niedowierzanie. Blatter i Platini jednak niewinni!

Żeby być precyzyjnym: Josepha Blattera oraz Michela Platiniego uniewinnił Federalny Apelacyjny Sąd Karny w Szwajcarii. W sprawie, w której piłkarscy działacze byli oskarżeni o fałszerstwa, niewłaściwe zarządzanie, oszustwa i sprzeniewierzenie dwóch milionów franków szwajcarskich, która sięga 2011 roku, doczekaliśmy się wreszcie drugiego wyroku. Drugiego, bo trzy lata temu szwajcarski sąd oczyścił działaczy z zarzutów.

Wtedy jednak prokuratura zdecydowała się złożyć odwołanie i starsi panowie ponownie musieli udowadniać swoją niewinność.

Joseph Sepp Blatter i Michel Platini uniewinnieni w sprawie oszustw w FIFA

Obaj rzecz jasna od początku przekonywali o tym, że zostali wrobieni. Ich zdaniem nieprzypadkowo wyciągnięto fakt, że Michel Platini otrzymał dwa miliony franków wypłaty za pracę na rzecz FIFA, akurat gdy Francuz był faworytem do zastąpienia Seppa Blattera w roli sternika światowej federacji. Przypadkowe było tylko to, że Platini sowicie zarobił właśnie wtedy, bo pieniądze należały mu się od dawna. Przed sądem dowodził, że po prostu odroczył płatność za usługi z przełomu wieków z uwagi na problemy finansowe FIFA.

Ot, gest dobrej woli.

Reklama

Blatter rozkręcenie afery nazywał „polowaniem na czarownice”. Gdy ktoś rzucał w jego stronę hasłami typu: korupcja, oszustwa, nieprawidłowości, odpowiadał: ale to nie do mnie tak, do mnie nie. Platini spisek tłumaczył inaczej. Jego zdaniem po prostu próbowano powstrzymać jego prężnie rozkręcającą się karierę.

Prokuratura twierdziła natomiast, że „osiągnięto oszustwo poprzez powtarzające się nieprawdziwe twierdzenia obu oskarżonych stron” i oczekiwała kary dwudziestu miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu dla obydwu oskarżonych. Wcześniej zostali oni zawieszeni przez FIFA.

Teraz, gdy szwajcarski sąd uniewinnił Seppa Blattera i Michela Platiniego, prokuratorom pozostała jeszcze jedna możliwość apelacji — zgłoszenie sprawy do Sądu Najwyższego. Prawnicy działaczy twierdzą rzecz jasna, że nie ma to większego sensu, bo dostaliśmy już nie jeden, lecz dwa dowody na to, że postępowanie się nie powiodło i żadnego oszustwa finansowego nie było. Platini zapowiedział już, że uniewinnienie nie zmieni jego planów życiowych.

— Jestem już za stary na powrót do piłki. Obroniłem swój honor — skomentował wyrok Francuz.

Jedni powiedzą, że za stary, inni, że świeża krew skutecznie wygryzła go z branży i podczepiła się tam, gdzie tylko się dało. W każdym razie Gianni Infantino może spać spokojnie. Jego rezydencje, interesy i znajomości z osobistościami od Władimira Putina po arabskich szejków są niezagrożone.

WIĘCEJ O FIFA NA WESZŁO:

fot. Newspix

Reklama

Nie wszystko w futbolu da się wytłumaczyć liczbami, ale spróbować zawsze można. Żeby lepiej zrozumieć boisko zagląda do zaawansowanych danych i szuka ciekawostek za kulisami. Śledzi ruchy transferowe w Polsce, a dobrych historii szuka na całym świecie - od koła podbiegunowego przez Barcelonę aż po Rijad. Od lat śledzi piłkę nożną we Włoszech z nadzieją, że wyprodukuje następcę Andrei Pirlo, oraz zaplecze polskiej Ekstraklasy (tu żadnych nadziei nie odnotowano). Kibic nowoczesnej myśli szkoleniowej i wszystkiego, co popycha nasz futbol w stronę lepszych czasów. Naoczny świadek wszystkich największych sportowych sukcesów w Radomiu (obydwu). W wolnych chwilach odgrywa rolę drzew numer jeden w B Klasie.

Rozwiń

Najnowsze

Piłka nożna