Pamiętacie jeszcze, że mamy napastnika, który nazywa się Arkadiusz Milik? Zawodnik Juventusu od dłuższego czasu ma problemy ze zdrowiem i nie rozegrał żadnego meczu od dziewięciu miesięcy. Najpierw pojawiła się jedna kontuzja, później druga. Dziennikarze “La Gazzetta dello Sport” ujawniają, że Milik przeszedł niedawno szczegółowe badania, ale ich wyniki raczej nie napawają optymizmem. Dlatego niebawem ma dojść do spotkania, na którym działacze Juventusu będą chcieli doprowadzić do rozwiązania umowy Polaka.
Na początku czerwca ubiegłego roku Polska pokonała u siebie w meczu towarzyskim Ukrainę 3:1. Milik zaczął tamto spotkanie, ale po kilku minutach poczuł silny ból i musiał zastąpić go Kacper Urbański. Napastnik doznał wtedy poważnej kontuzji kolana, a później dodatkowo przytrafił się jeszcze uraz łydki.
Włoscy dziennikarze: Milik może już nigdy nie założyć koszulki Juventusu
Efekt? Milik, który dla Juventusu rozegrał w sumie 75 spotkań (17 goli i dwie asysty), a w ubiegłym sezonie miał bilans 32 mecze / 4 gole / asysta, w obecnych rozgrywkach w ogóle nie pojawił się na boisku.
“La Gazzetta dello Sport” zajęła się kwestią przyszłości Polaka. Milik ma z Juventusem kontrakt do lata 2026 roku. Niedawno Polak przeszedł badania, które miały pokazać w jakiej jest ogólnej formie. Nie ujawniono ich wyników, jednak we włoskim dzienniku pojawiły się sugestie, że działacze Juventusu chcą w najbliższym czasie spotkać się z otoczeniem piłkarza i mają dążyć do rozwiązania umowy.
“Nic jeszcze nie zostało ustalone, ale jest silne przeczucie, że polski napastnik już nigdy nie założy koszulki Juventusu” – można przeczytać we wpisie na X, powołującym się na doniesienia dziennika.
Juventus and Arek Milik’s entourage could soon meet to find an agreement for the termination of the contract. Nothing has been agreed yet, but the strong feeling is that the Polish striker will never wear the Juventus jersey again.
(@Gazzetta_it) pic.twitter.com/Lcu7jJWGVK
— JuveFC (@juvefcdotcom) March 22, 2025
WIĘCEJ O PIŁCE NA WESZŁO:
- To jest reprezentacja WSTYDU
- Kowal: Probierz to kolega Kuleszy, dlatego ma pracę
- Paczul: Taki wynik z Litwą załatwiłby miś Yogi
Fot. Newspix.pl